II

452 30 7
                                    

~Adrien~

Nie wiem, co mnie napadło. Ale nie czuję się z tym źle, ponieważ Mari wyglądała na zadowoloną z takiego obrotu sprawy. Jeszcze nigdy nie całowałem się w ten sposób z żadną dziewczyną. Jej słodkie, malinowe usta... Jedyna dziewczyna, z którą się całowałem (jako Adrien) to była Chloe, podczas nowej reklamy kolekcji mojego ojca. Wredna zołza. "Adrienku to, Adi tamto"... Cholera, za co skazano mnie na taką plastikową lalę? Jako Czarny Kot odwiedzałem Marinette. Chętnie umówiłbym się z nią na randkę, ale dziewczyna paradująca z bohaterem Paryża budziła by podejrzenia...

-Kocie? Chat, ocknij się!
-Mari, czy... No wiesz... Chcesz wiedzieć kim jestem?
-Wiem kim jesteś.
-Jak to?!
-Zabawnym, cudownym kotem.
-Pytam poważnie.
Nie jestem na to gotowa, chaton.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 09, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Forever with you, Chat...Where stories live. Discover now