Mai i jej dziecko

31 0 0
                                    


~Rano~

Mai Pov~

Obudziłam się z dobrego snu, nie miałam takiego od dłuższego czasu, odkąd mały jest w domu. Spojrzałam w kierunku łóżeczka, które było obok łóżka, aby zobaczyć moje małe słodkie dziecko śpiące w spokoju. Uśmiechną się do mojej twarzy, kiedy się obudził, patrzyłam na moje dziecko kiedy się podnosił u upadł w łóżeczku. "Powinnam skorzystać z tej okazji, aby wziąć prysznic", pomyślałam, gdy wstałam z łóżka spokojnie. Chwyciłam moje ubrania i poszłam wziąć prysznic.

Po moim miłym, ciepłym prysznicu i założeniu ubrań wyszłam z łazienki i poszłam do mojego pokoju, aby usłyszeć już niemowlę. 

-Hej śpiąca główko - powiedziałam do syna. Złapałam go i niosłam go w ramionach.

-Chodźmy cię wykąpać - powiedziałam, niosąc go do łazienki.

Kocha wodę, prawdopodobnie jest naturalnym pływakiem. Zaczęłam myć krótkie, jasnobrązowe włosy, które w pewnym świetle wyglądają jak czerwone. Po wysuszeniu go, założyłam mu ubranko z kałamarnicą, które John dał mu jako prezent dla niemowląt.

*Ding Dong*

-Hmmm ... Założę się, że to Monk(Takigawa) - powiedziałam do dziecka.

Poszła do drzwi, niosąc go w ramionach. Otworzyłam drzwi, aby zobaczyć Takigawe.

-Dzień dobry Mai, mój mały człowieku - powiedział łapiąc mnie szczęśliwie i pocałował mnie w czoło.

-Dzień dobry Mnichu - powiedziałam uśmiechając się.

Przyzwyczaiłam się do niego, całującego mnie w czoło. Wszedł do domu, gdy zamknęłam drzwi.

-Czy już oboje jedliście - zapytał Monk, trzymając dziecko.

-Jeszcze nie - powiedziałam, gdy podążył za mną do kuchni.

-W porządku, weź dziecko a ja zrobię coś do jedzenia - powiedział Monk przekazując mi dziecko.

-Nie jadłeś? - zapytałam go, gdy kładłam koc na niemowlę, aby móc nakarmić go piersią.

-Wiedziałem, że kiedy tu przyjdę to będzie wiadome, że nic jeszcze nie jadłaś. - powiedział Monk, wychodząc do kuchni, biorąc wszystko, czego potrzebuje, aby zrobić nam śniadanie. Kiedy karmiłam dziecko piersią, patrzyłam na Monka, kiedy przygotowuje śniadanie. Przysięgam, że ma niesamowite umiejętności gotowania i wygląda przy tym tak przystojnie, że chce się go zjeść.

~

Po śniadaniu poszliśmy na spacer, aby dać dziecku świeże powietrze. Siedzieliśmy na ławce, patrząc na jezioro przed nami, aż ... telefon Monka zadzwonił.

-Cześć? - powiedział Monk, wstając i odchodząc kilka metrów od ławki.

Nie mogłam się doczekać ciekawej rozmowy telefonicznej, od wyrażeń mimiki twarzy, jakie zrobił, gdy rozmawiał z kimś po drugiej stronie linii telefonicznej. Przeskakiwał z zaskoczonej do poważnej, zdezorientowanej na poważną, jego mimika ulegała cały czas zmianie i za każdym razem miał inne uczucia na niej wymalowane. Wtedy byłam jeszcze bardziej ciekawa, ponieważ patrzył prosto na mnie, jakby ktoś powiedział moje imię, a potem odwrócił oczy, zauważając, że wpatruję się w niego.

Wtedy dziecko zaczęło płakać, wyjęłam więc go z wózka i zaczęłam go kołysać. Po kilku minutach zaczął się uspokajać. Otworzyłam od razu naszyjnik, który Yasu kupił mi na moje urodziny. Zaczęłam przypominać sobie moment, jak był mały. Chłopiec był mały, miał 44 cm i ważył ok.5 kg i 6 uncji. Wiem, że nie będzie zawsze taki mały, ale chciała bym, aby taki pozostał.

Mai i jej dzieckoWhere stories live. Discover now