"Mawiają, że zanim rozpoczniesz wojnę,
Lepiej wiedz, o co walczysz.
Cóż, kochanie, jesteś wszystkim, co uwielbiam,
Jeżeli miłość jest tym, czego potrzebujesz, zostanę żołnierzem."*
Uciekałam, potykając się o wszystko co wpadło mi pod nogi. Za każdym razem, gdy zamykałam powieki, miałam przed oczami tę przerażającą scenę sekcji zwłok mojej starszej siostry Abigail.
O ile obdzieranie ze skóry, aby następnie zjeść wnętrzności można
nazwać sekcją zwłok.
Poszłam rano do sklepu, zachwycając się pogodą, a kiedy wróciłam to coś już dobierało się do nogi mojej leżącej na podłodze siostry.
Chciałam jakoś zareagować, ale byłam zbyt przerażona.
Jedyne co usłyszałam było ciche zdanie mojej siostry:
- Uciekaj!
Z bólem wymalowanym na twarzy zmuszona byłam słuchać wrzasków Abigail zza drzwi. Uciekłam, tak jak mi kazała.
A może mogłam jej pomóc?
Nie miałam pojęcia, że tak to wszystko się potoczy...
Co prawda słyszałam rano w radiu jak mówili, aby na siebie uważać, bo podobno grasuje jakiś wirus, zakażenie, ale nie przewidziałam takiego przebiegu wydarzeń...
Tak bardzo żałuję, że nie zdążyłam uratować Abi przed tym... czymś.
Ale...
Co z moimi rodzicami?
✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖✖
* - tytułowa piosenka The Cab -
"Angel with a shotgun"
Jak to się potoczy, hm?
VOUS LISEZ
Angel with a shotgun {Carl Grimes}
Fanfiction"- To sztywny, nie? - spytał nie zdejmując nogi z gazu. - Mhm... NIE, CHWILA, ONA ŻYJE!" × Gdzie Carl potrąca dziewczynę o anielskim imieniu × ✖ okładka zrobiona przez @bureki ✖
