Złapałam go za ramię gdy wyszliśmy z Sali.
Pociągnęła go w jeden z korytarzy gdzie nie było uczniów.- I jak? - zapytałam
- Myślałem nad tym i myślę, że ci pomogę. Ale to tylko udawanie, jesteś dla mnie jak siostra.- szturchnął mnie w ramię, a ja zaśmiałam się i rzuciłam mu się na szyję
-Dziękuję- szępnęłam
-Dla ciebie wszystko- uśmiechnął się pod nosem
***
Pora zacząć mój plan. Idąc przez szkołę spletliśmy nasze ręce. A tak się dobrze składa, że teraz mam lekcję z gryfonami.
Podeszliśmy pod klasę OPCMu. Widziałam wkurzonego Syriusza, mierzącego 'mojego chłopaka' wzrokiem.
Ominęliśmy grupkę innych osób i widząc Alexis zawołałam ją.
Ta podbiegła do nas- Hej-powiedziałam
- Cześć- zmierzyła nas podejrzliwym wzrokiem - wy jesteście... Razem- ostatnia słowo powiedziała prawie szepcząc
- Później ci to wszystko wytłumaczę- odpowiedziałam jej
- Okey- bąknęła
Pov.Syriusz
-Ej Syriusz, zaraz dziurę wypalisz jej w plecach- powiedział jak zawsze rozbawiony James.
Wywróciłem oczami
- Chodźmy pod klasę- powiedział Remus.
Podeszliśmy akurat w momencie kiedy profesor Quirell* przyszedł i zaczął otwierać klasę.
-Przyjdę, po ciebie po lekcji, skarbie
- Yhym- uśmiechnęła się do niego i pocałowała w policzek
Ja go zabiję!!!
Pov.Kathrine
- Przyjdę po ciebie po lekcji, skarbie
Widzę, że Damon wczuł się w rolę, doskonale
- Yhym- uśmiechnęłam się do niego i dałam całusa w policzek żeby wyglądało realistycznie
Kątem oka widziałam jak Blacka zalewała krew i nie mógł na to patrzeć.
Idealnie.-Te gołąbeczki, romanse to po lekcjach-powiedział James, a Syriusz popatrzył na niego morderczy wzokiem
-Ale o co ci chodzi?- zapytałam siląc się na normalny ton
- O nic, tylko, że zaraz zwymiotuję- zaśmiał się, widziłam jak Remus przewraca oczami
- Zajmij się sobą, dobra- powiedział Puchon i odszedł
Weszłam do do klasy i zajęła swoje miejsce obok Alexis.
-A więc o co chodzi? - zapytała
Opowiedziałam jej w skrócie cały mój plan, a ta wybuchła śmiechem co zwróciło uwagę nauczyciela.
-Widzę, że bawi panią temat, panno Woods, a więc proszę powiedzieć co to jest Patronus- rzekł zły Quirell
- Eee...- Ali nie potrafiła się wysłowić
-To może pani koleżanka, panno Dash?
-Forma pozytywnej energii, zmaterializowana pod postacią srebrnego obłoku, najczęściej przybierającego formę zwierzęcą. Można go wyczarować za pomocą zaklęcia 'Patronusa' wymawiając słowa - Expecto Patronum. Trzeba się wtedy skupić na swoim najszczęśliwszym wspomnieniu. Nie każdy czarodziej potrafi wyczarować określonego, cielesnego patronusa. Sztuka wyczarowania patronusa jest bardzo trudna i złożona.
Patronus to coś w rodzaju antydementora, który jest tarczą między osobą go wyczarowującą a dementorem. Jest uosobieniem tego, czym dementor się żywi, lecz nie posiada złych wspomnień przez co dementor nie działa na niego tak jak na żywe stworzenia. Patronusa można też tworzyć, by wysyłały innym jakieś wiadomości.-wyrecytowałam-Doskonale panno Dash, 20 punktów dla Ravenclawu
Przybiłam sobie mentalną piątkę
- Dobrze skoro teorię już znamy przejdźmy do praktyki, ktoś na ochotnika?- zapytał, ale nikt się nie zgłosił- Panno Dash, może pochwali się pani swoimi umiejętnościami?
Już kiedyś ćwiczyłam to zaklęcie więc mniej więcej je umiłam. Raz udało mi się, aby mój patronus przybrał cielesną formę.
- Expecto Patronum- powiedziałam a z mojej różdżki wyleciała stróżka jasnego światła powoli przybierająca formę mojego patronusa.
Udało się! Teraz w powietrzu latał czarny wilk. Będąc blisko Syriusza zaczął na niego warczeć. Zachciało mi się śmiać, ale powstrzymałam się przed wybuchem.-Wspaniale, za pierwszym razem forma cielesna, nic tylko pogratulować, 40 punktów dla Ravenclawu- pochwalił mnie profesor
Zdobyłam jeszcze kilkadziesiąt punktów dla mojego domu i lekcja się zakończyła.
Damon tak jak obiecał, przyszedł po mnie od razu po lekcji. I poszliśmy razem do biblioteki, bo mieliśmy wolną godzinę...*Quirell - ojciec Quirella z Harry Potter i Kamień Filozoficzny
________________________________
Witam witam!
Jest go następna część do waszej dypozycji. Jeśli są jakieś błędy to piszcie w komentarzach. Będą one poprawiane. To jest najdłuższy rozdział jak do tej pory 981 słów (bez notki a z notką 1028 słów)😱😱
Dobra kończę, to do następnego
Ta_inna😘
YOU ARE READING
Only You // Syriusz Black [ZAWIESZONE]
FanfictionBiegłam przez korytarze Hogwartu, co chwilę oglądając się za siebie. Widząc wyjście na błonia pognałam w tamtą stronę. Nagle poczułam przeszywający moje ciało ból. - Haha i co teraz Dash, już nie jesteś taka silna - zaśmiał się mój oprawca Zaczęłam...
7.Pewien plan ...
Start from the beginning