Lauren POV
Tak to ten dzień...nowa szkoła nowi ludzie..
Czy kogoś poznam nie wiem...
Usłyszałam głos mojej mamy :
-Lauren wstawaj spóźnisz się!-krzyknęła rodzicielka
-No dobraa-wstałam i poszłam się ogarnąć
Po kilkunastu minutach wyszłam z łazienki wzielam plecak i poszłam na autobus.
Czekałam na niego chwilę w końcu podjechał.
Przyjechałam do szkoły i ruszyłam w kierunku szkoły.
Wszyscy się na mnie patrzyli...poczułam się nieswojo
W pewnej chwili zabrzmiał dźwięk dzwonka.
Poszłam do sali w której miały odbyć się zajęcia.
Weszłam do niej...
-Dzień dobry...-powiedziałam do nauczycielki
-Dzień dobry...dzieci to jest Lauren.Od dzisiaj będzie chodzić z wami do klasy-uśmiechnęła się do mnie
-Usiądź obok Dinah-powiedziała wskazując ręką na dość ładną dziewczynę
Ze spuszczoną głową w dół.
Usiadłam, rozpakowałam się i zajęcia się zaczęły...
******************************
Piszcie czy ta książka wogule się wam podoba i czy mam ją dalej pisać.Jeśli tak to proszę o komentarze i gwiazdki.