190609
Drogi Yoongi,
Jest mi mega przykro z powodu, że nie chcesz się ze mną przyjaźnić. Pamiętasz, jak kiedyś byliśmy nierozłączni? Czemu teraz nie może tak być. Twoje problemy mi w niczym nie stoją na przeszkodzie.
Dziękuję, że chcesz mnie chronić, ale ja nie chcę być chroniony w sposób bez znajomości. To bez sensu, bo nawet nie mogę wtedy z tobą normalnie porozmawiać.
U mnie... Tak sobie, nadal nie rozmawiam z mamą. Rodzice ogółem mnie irytują. Tata głównie przekazuje mi to, co mama chce mi powiedzieć.
Siedzę sam, przez co tracę ostatnie zmysły.Od następnego roku szkolnego mamy mieć nowego kolegę w klasie. Kim Taehyung...? Tak mi się wydaje, że wychowawczyni powiedziała coś w tym stylu. Myślisz, że mogę spróbować się z nim zaprzyjaźnić?
Podobno Taehyung jest bardzo nieśmiały i będzie bał się zagadać do nas jako pierwszy. No i ostrzegała nas przed tym, że jak ktoś coś mu zrobi to rodziców wezwą do szkoły.
Muszę skończyć pisać ten list, bo o dziwo moja mama mnie woła? Jestem ciekawy dlaczego.
Twój Jimin
PS. Zaraz się popłacze, bo jesteś taki kochany...
YOU ARE READING
Okay; yoonmin
FanfictionKiedy zwykłe „Okay" może sprawić, że całe życie stanie do góry nogami. #868 w ff 160417 #701 w ff 051217