existing • noorhelm ✅

side 5 💫

[Przepraszam. Nie wiem czy ktoś jeszcze będzie to czytał, dawno to pisałam, ale chciałam skończyć. Przepraszam, że dopiero teraz, ale moje życie przez ostatni czas było porażką i nie umiałam. Nie umiałam tego pisać, bo... Zresztą sami zobaczycie.]

Pierwsze co zrobił kiedy zobaczył tajemniczą blondynkę następnego dnia w szkole to podbiegnięcie do niej. Spojrzała nań zdziwiona, kiedy uśmiechnął się do niej szeroko, jakby był jej przyjacielem, a nie przypadkową osobą, która ją uratowała.

- Jestem William - stwierdził z uśmiechem, lekko marszcząc brwi, kiedy dziewczyna nieco się odsunęła i poprawiła swoją torbę.

Chwilę czekał, ale dziewczyna najwyraźniej nie zamierzała się przedstawić sama. Zauważył jej rozgorączkowany wzrok, szukający kogoś, kto mógłby ją uratować. Jego wzrok podążył za nią, kiedy ta cicho zaklnęła pod nosem. Dwie dziewczyny, które zazwyczaj z nią siedziały, szły właśnie w ich kierunku, chichocząc do siebie.

- A ty? Jak masz na imię? - spytał cicho, zanim te podeszły.

Blondynka nie odpowiedziała, spuszczając wzrok. Wtedy dziewczyny ich dopadły. Ruda od razu pochwyciła drobną dziewczynę, którą starał się zagadać, od razu wypytując o jej stan, zaś druga, zdaje mu się, że nazywała się Vilde, wpatrywała się w niego zauroczona.

Odchrząknął, zwracając uwagę pozostałych.

- Noora, właśnie, dlaczego nie powiedziałaś, że znasz trzecioklasistę? - ruda zerknęła na blondynkę z wyrzutami, a ta skuliła się lekko.

- Um, ja...

- Właściwie to dzisiaj tak na prawdę się poznaliśmy - powiedział za nią, a ta zerknęła na niego z wdzięcznością.