2703

9 1 0
                                    

Dni mijają ostatnio coraz ciężej. Ojciec zaczyna tracić poczucie świadomości, więc obowiązek utrzymania w ryzach matki i siostry spada na mnie. To dziwne, kiedy osoba, która nie żyje musi pomagać innym w pchaniu wszystkiego do przodu, ale w sumie jak nie ja to kto, prawda?
Kolejny dzień babram się w temacie Tomka Beksińskiego. Prawie zacząłem prezentację. Promotorka będzie szczęśliwa, chociaż za dwa tygodnie deadline.
Ah, ostatnio jest też chyba lepiej między mną i A. Złagodniał wobec mnie. Biorę to za progres w oswajaniu. Jak tak dalej pójdzie, to może przed wyprowadzić uda mi się do niego dotrzeć.

002702Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum