Xx Rozdział 18 xX

34 2 0
                                    

KILKA DNI PÓŹNIEJ / PERSPEKTYWA NORY :

Ostatnie kilka dni spędziłam odizolowana od świata i ludzi . W sumie nie do końca bo spędziłam go po prostu z Charlesem . Jednak wyłączyliśmy wszelkie urządzenia elektryczne i cieszyliśmy się po prostu swoim towarzystwem . Dziś postanowiliśmy wrócić do świata bo jeszcze kilka dni i moi przyjaciele zaczęliby się niepokoić . To i tak szok, że jeszcze nie wbili nam do domu . Pomyślałam, że może byśmy się dziś razem spotkali więc włączyłam telefon i wykręciłam numer do Issaca . Po trzecim sygnale chłopak odebrał .

- Hej, co tam ? Może wpadniecie dziś do nas ?

- To chyba nie najlepszy moment .

- A co się stało ?

Chłopak na chwilę umilknął ale wiedziałam, że nadal tam jest . Poczekałam aż sam zacznie mówić :

- Sonny miał wypadek .

- Jaki wypadek ?

- Był z Avą nad jeziorem . Na lodzie . Lód pękł i on wpadł pod lód .

- Niczym Jack Mróz ...

Mój żart był nie na miejscu . Poczułam to gdy Issac znów zamilkł i po kolejnych słowach usłyszałam jak głos zadrżał mu jeszcze bardziej .

- Nie zdążyli go uratować .

- Co ty mówisz ? Czy on .. ?

Cóż za pytanie . Pewnie, że tak .

- Tak.

- Jak się czujesz ?

- Był moim kumplem . Odczuwam jego stratę .

- A jak trzyma się Ava ?

- Jest roztrzęsiona . Nadal nie może uwierzyć w to co się stało . Rodzice zabrali ją i wywieźli do dziadków na odludzie . Uważają, że to jej pomoże .

- Nie dziwię się jej . Cholera, co za akcja .

- No, ale bardziej boję się o Alexa .

Alex ! Cholernie o nim w tym wszystkim zapomniałam . Przecież on był jego najlepszym przyjacielem . Traktował go jak rodzinę . Na samą myśl o jego cierpieniu poleciało mi kilka pojedynczych łez .

- Co z nim ? Jak on się czuje ?

- To jakaś masakra . Zamknął się w swoim pokoju . Nie je . Nie pije . Nie opuszcza go . Nie chce z nikim gadać . Zero kontaktu . Zamknął się w swoim pokoju . Nikogo nie wpuszcza . A najgorsze jest jak słyszę jak płacze, sam, zamknięty w czterech ścianach i nie mogę mu pomóc .

- Może przyjadę ?

- Nie wiem czy to coś da ale możesz .

- Dziewczyny wiedzą ?

- Tak . Ale o nie bym się nie martwił . Przeżyją to .

- Oby Alex się pozbierał .

- Też tego chcę .

Po skończonej rozmowie z Issaciem szybko powiadomiłam mojego chłopaka o przebiegu rozmowy .

- Jak się czujesz ?

- Wiem, że to zabrzmi strasznie ale nie byłam z nim na tyle w dobrych stosunkach by za nim uronić łzy . Jedyny powód dla którego popłakałam się gdy się o tym dowiedziałam to - Charles przerwał mi kończąc moją wypowiedź .

- Alex .

- Tak . Właśnie on . Musimy tam jechać . Muszę przy nich , przy nim teraz być . Są dla mnie jak rodzina . Jedyna jaką chcę znać .

INVISIBLEDove le storie prendono vita. Scoprilo ora