+18

1.7K 86 53
                                    

UWAGA ROZDZIAŁ +18!!! NIE CZYTAJ JEŚLI NIE LUBISZ SEKSU 🙃
To tyle zapraszam...

Dzień spędzałem razem z Tae. Byliśmy w restauracji, parku, a nawet zaszliśmy na kebaba. Wreszcie gdy wybiła późna godzina ruszyliśmy do jednego z lepszych hoteli. Gdy weszliśmy do środka upewniłem się że hotel wygląda tak samo dobrze, jak prezentują go na głównej stronie. Z kluczykiem do pokoju szybko poszło, babka przy ladzie nie pierdoliła się ze mną. Gdy wreszcie dostałem kluczyk do ręki ucieszyłem się, spojrzałem na małe cudeńko i na zaczepce zobaczyłem numer pokoju.

- 169

Powiedziałem sam do siebie, na mojej twarzy zagościł cwaniacki uśmiech. Delikatnie przegryzłem dolną wargę i szybko spojrzałem na Tae. Chłopak popatrzył na mnie wzrokiem typu "chodź już bo za raz wybuchnę". Szczęśliwy złapałem chłopaka za rękę,  prowadziłem go po schodach w stronę naszego pokoju. Przez jego sam dotyk czułem małą erekcję. Będę szczery, cholernie mnie podniecał.
Gdy staliśmy przed drzwiami zacząłem szukać kluczyka, nigdzie go nie było. Zestresowany spojrzałem na Tae. Chłopak uśmiechnął się podejrzliwie.

- Tae, gdzie schowałeś kluczyk

- tutaj

Chłopak sięgną rękę do przedniej kieszeni moich spodni zachaczając przy tym o moje krocze. Robił to wszystko specjalnie, na dodatek gdy przeszukiwał me spodnie nie przestawał wpatrywać się w moje oczy. Dobrze wiedział jak działać. Gdy w końcu wyjął kluczyk otworzył drzwi i wszedł do środka, poszedłem w jego ślady i zrobiłem to samo. Gdy byliśmy w pokoju zamknąłem drzwi przed tem zabierając Tae kluczyk. Gdy w pokoju panowała cisza nie mogłem się opanować. Delikatnym ruchem przyszpiliłem Tae do ściany. Zbliżyłem się do niego tak blisko że jego grzywka stykała się z moją. Wpatrywaliśmy się w siebie w kąpletnej ciszy. Po minucie zbliżyłem się do Tae jeszcze bardziej, tym razem nasze usta dzieliło z pół milimetra. Moim kroczem otarłem się o chłopaka, czułem jak sprawia mu to przyjemność.

- Kooki...

-hmmm??

Zamruczałem całując szyję Tae

- zdejmijmy to z siebie 

Chłopak swą ręką przejechał po moim torsie.

- no nie wiem

Lubiłem się droczyć, Tae prawie dochodził przez moje pieszczoty.

-..proszę, zaraz nie wytrzymam

- dobrze

Oderwałem się od szyi chłopaka skupiając swą uwagę na jego oczach w które intensywnie się wpatrywałem

- ...ale

Dokończyłem zdanie robiąc delikatne kółka kciukiem na kroczu ukochanego.

-hmmm?

Zajęczał z rozkoszy, próbował wytrzymać dlatego delikatnie zmrużył oczy. Nerwowo przegryzał swe wargi i na dodatek rozpływał się przez mały masaż kciukiem.

- zabawimy się w tatusia

- dobrze, a-ale nie bij

- nigdy...a teraz chodź

Wziąłem chłopaka na ręce i zaprowadziłem do sypialni z wielkim łóżkiem. Czułem jak z podniecenia sapie na moim ramieniu. Delikatnie położyłem swojego skarba na łóżko.

- to co teraz mam zrobić..tatusiu?

Spytał głosem, który ociekał seksem. Tae był idealny, nie widziałem czy to ja chcę dziś topować, czy dać mu pole do popisu.

+18_Vkook_Pastel Bitch_Chat [ Zakończone]Where stories live. Discover now