Chciałam odepchnąć Piotrka, jednak stało się to nie możliwe, ponieważ chłopak złapał mnie za ręce, nie miałam możliwości nawet lekko nimi poruszać.
-Piotrek puść! Nie będę się z tobą szarpać-powiedziałam spokojnie.
-Ewus! Możesz na chwilkę nic nie mówić? -zapytał.
-Nie mogę! Proszę puść! Nie mam ochoty się z tobą szarpać.
-To się nie szarp.
Lekko poruszalam rękami, jednak to było na nic.
-Piotrek!!!
-Ewus przestań szarpać się ze mną.
-To mnie puść!
-Puszczę cię, ale najpierw.
-Nie ma najpierw teraz!
-Ewa, proszę! -chłopak zbliżył się do mnie na tyle blisko, że nasze usta dzieliły milimetry.
Odwrocilam głowę w bok, jednak chłopak jedną ręką lekko odwrócił mnue w swoją stronę.
Chciałam się uwolnić z jego uścisku, ale on był silniejszy.
-Ręka mnie boli już! Piotrek!!!
Mogłam sobie tak gadać i gadać i nic nie docieralo.
Zlapal mnie mocniej za dłonie i przyciągnął w swoją stronę.
-Od dawna czekałem na tą chwilkę.
Pocalowal mnie w usta. W końcu udało mi się go odepchnąć.
-Jesteś z siebie dumny? Pomogło ci to? -zapytałam.
-Wiesz co tak, bo w końcu mogłem zaznać smaku twoich ust.
-Piotrek to nie było fajne. Dobrze wiesz, że kocham Mariusza i nic tego nie zmieni.
-Mariusz i Mariusz... na prawdę chciałbym choć ba chwilkę zamienić się z Mariuszem. On ma takie szczęście! Ty jesteś jego szczęściem!
-Przestań! Ty tez znajdziesz swoje szczęście!
-Już je znalazłem! Siedzi obok!
-To co ja mam zrobic?
Cisza i w końcu pojechaliśmy do hotelu. Całą drogę panowała grobowa cisza.
Kiedy zatrzymaliśmy się pod hotelem wyszłam pierwsza i pobieglam do wejścia.
Przy recepcji stali Kuba z Arkiem, kiedy mnie zobaczyli od razu do mnie podeszli.
-Cześć Ewcia! Jak Mariusz? -zapytał Kuba.
-Obudził się już, ale musi odpoczywać. -powiedzialam po chwili.
-Ewcia, coś się stalo? Nie wyglądasz najlepiej.
-A nie ważne, chce odpocząć. Mogę? -zapytałam.
-Możesz, ale najpierw powiesz mi co się stalo.
-Proszę Kuba.
-Nie odpuszczę ci-powiedzial i wziął mnie pod rękę i zaprowadził pod pokój psychologów.
-Wchodzimy i słucham cię-powiedział Kuba i otworzył mi drzwi, weszłam pierwsza.
-Piotrek, co się stalo? -zapytał Arek.
-Nic.
-Jak nic? Jak Ewa tu wbiegła i nie chciała nic powiedzieć.
-Daj mi spokój Arek.
-Nie! Masz mi powiedzieć i koniec! -pociągnął przyjaciela za sobą.
-Ewcia, mów mi co się stalo? -zapytał Błaszczykowski.
CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
FanfictionWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...