5. "Wakacje"

263 11 3
                                    

Od wydarzeń w szpitalu minęło pół roku. Sa wakacje! Wyberamy sie do Włoch. Ja, moji rodzice siostra i Mark. Nie wiem jak nazywa sie to miasteczko, nie jestem w stanie wymówić tej nazwy.

Dziś dzień wylotu. Prawie zaspaliśmy. Do samolotu weszliśmy jako ostatni, Najpierw moji rodzice, Caroline ja i Mark. Naprawdę tam pięknie. Mam wspólny pokój w hotelu z Markiem. Wyszliśmy we dwoje przejść się po promenadzie. Był tylko zachód słońca, szum wody i my. Nikogo nie było. Strasznie tutaj pusto. Wszyscy udali się na rynek bo jest tam jakiś koncert czy coś.  Mark się zatrzymał.

- Coś się stanęło? Zapytałem.

- Wiesz myślę że to jest idealna pora żeby ci to powiedzieć.- Chcesz być moim chłopakiem?

-Tak. - Odpowiedziałem bez zastanowienia, kierowałem się sercem.

Pocałowaliśmy się. Wszystko widziała moja siostra która stała po drugiej stronie. Robiła nam zdjęcia. Oby ich nigdzie nie wyrzuciła. Poszliśmy na rynek. Mnóstwo ludzi. Mnóstwo muzułman, jak to w europie. Nagle usłyszałem wybuch i jakieś krzyki. Później strzały. Nic nie rozumiałem, nie znam włoskiego. Uciekałem z Markiem. Wszędzie byli przestraszeni ludzie. Chaos. Biegliśmy wąską uliczką, nie wiem gdzie była moja rodzina. Wtedy ktoś na nas napadł.

Zemsta - MacobOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz