Opętana przez Lucyfera

49 1 0
                                    

Siedziałam w swoim pokoju i robiłam przegląd sprzętu. Niby nic wielkiego jednak na ostatnim polowaniu nie poszło nam najlepiej gdyż sprzęt nawalił. Niektóre bronie wymagały tylko wyczyszczenia, niektóre drobnej naprawy a jeszcze inne obu czynności. Dean siedział na podwórku i robił przegląd dziecinki. Kiedy tak siedziałam dostałam SMS'a

Hej siostra!

Jeżeli nic nie robicie w ten weekend to może wpadniecie do nas?

Buziaki Marinette

Odpisałam siostrze, że przyjedziemy jeszcze dzisiaj i poszłam poinformować o tym Dean'a. Gdy byłam blisko drzwi poczułam, że coś jest nie tak. Spróbowałam zmusić się do jakiegokolwiek ruchu jednak moje ciało ani drgnęło. Usiłowałam cokolwiek zrobić przez jakiś czas ale z marnym skutkiem.

~Witaj Natalie~

O co tu chodzi? Kto siedzi w mojej głowie?

~Lucyfer. Pożyczę twoje ciało na jakiś czas. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko?~

Słucham?!

~Już wyjaśniam. Posłużysz mi za tymczasowe naczynie.~

~Widzę, że milczysz więc uznam to za przyzwolenie~

Lucyfer

Otworzyłem drzwi i zawołałem tego łowcę z którym zadaje się Natalie. Fuj.

~Łapska precz od mojego narzeczonego!~

Spokojnie nie zamierzam tego dotykać.

Po chwili zjawił się łowca. Podszedł do mnie i chciał mnie pocałować ale zdążyłem się odsunąć.

- Nat co jest?-

-Nic a co ma być? Marinette Nas do siebie zaprasza więc zbieraj się bo napisałam jej, że przyjedziemy.-

-No dobrze.-

Chciał mnie ponownie pocałować, ale przyłożyłem mu rękę do ust i ruszyłem do kuchni.

~Lucyferze wynoś się stąd! Oddaj mi to co moje i znikaj.~

Nie ma mowy jesteś mi potrzebna. Z resztą trochę się zabawię do czasu aż nie znajdę nowego naczynia.

~Nowego naczynia?~

Tak. Tamto mi się znudziło. No wiesz nie było odpowiednie.

~To nie mogłeś zostać w tym starym naczyniu albo znaleźć kogoś innego?~

Nie. Tamto naczynie zostało uwięzione a ty byłaś najbliżej.

*3 godziny później*

-Natalie! Nareszcie przyjechaliście!-

- Ciebie też miło widzieć Marinette.-

~Masz być dla nich miły.~

Dobra dobra. Będę miły.

-Cześć mała. Jak tam? Dean bierze Cię ze sobą na polowania?-

Nat co ja mam odpowiedzieć temu łowcy?

~Ehh... Powiedz, że w porządku, Dean bierze mnie na polowania i zapytaj Samm'iego co u nich~

Dziękuję.

-Wszystko w porządku. Dean zabiera mnie ze sobą na polowania i pomagam mu znaleźć nowe sprawy. Co u Was Sammy?-

-Świetnie. O byłbym zapomniał będziesz ciocią.-

~Co?~

Właśnie co? Zamurowało nie tylko mnie, ale i Natalie.

~Pozwól na chwilę przejąć mi kontrolę nad moim ciałem proszę. ~

Dlaczego mam na to pozwolić? Ja się będę świetnie bawił a ty masz to popsuć? 

~Lucyferze proszę tylko na chwilę~

Nie. Mam zamiar się dobrze bawić. 

~Nie? W porządku miłej zabawy. ~

Poddajesz się? Tak bez walki? Jestem pod wrażeniem.

~Pfff...~

Natalie jesteś tam? Natalie? Naaaaaataaaaalieeeeeeeee!

~Co?! Skoro nie zamierzasz się zgodzić to nie zamierzam z tobą rozmawiać. W końcu potrzebujesz tylko jakiegoś naczynia do póki nie znajdziesz jak to określiłeś lepszego naczynia więc potrzebujesz tylko mojego ciała a nie tego żebym z tobą rozmawiała~

Nie prawda. Jesteś mi potrzebna bo kto mi powie co mam robić jak znowu mnie napadnie ten napalony łowca.

~ Boże z kim ja się muszę dzielić moim ciałem?~

No co?

~Nic. Ej skup się bo Cię znaczy mnie wołają. Powiedz, że się zamyśliłeś a dalej radź se sam~

-Natalie? Jesteś tam? Halo?-

-Co? A tak wybaczcie. Zamyśliłam się. Coś mnie ominęło?-

-Nie. Jesteś pewna, że wszystko w porządku?-

-Tak. Jestem pewna. Okaz zdrowia. Mogłabym góry przenosić i takie tam.-

~Nieźle sobie radzisz~

-Dziękuję.-

-Za co?-

~Wtopa~

-Za... eee...nooo.... -

-Tak?-

Natalie pomóż mi.

~Radź sobie sam. Na mnie nie licz~

Błagam Cię pomóż mi.

~Zapomnij~

No dobrze. Niech stracę. Odkręć to wszystko i dam Ci pełną kontrolę nad ciałem.

~Czy ja wiem..~

Błagam odkręć to. Nie zrobię nic złego twoim łowcą.

~Niech Ci będzie~

Natalie

Znów poczułam, że mam kontrolę nad swoim ciałem. Nie zwlekając dłużej zajęłam się bałaganem narobionym przez Lucyfera.

Demon czy łowca? [ZAKOŃCZONA]Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang