Hello Kitty, you're so pretty!

4.6K 423 273
                                    

Pierwsze promyki porannego słońca wpadły do pokoju, oświetlając twarz pogrążonego w spokojnym śnie niczego nieświadomego japońskiego chłopaka. Ośmielone wąską sczeliną w zasłonach tańczyły wesoło na jego policzkach, ogrzewając je swoim ciepłem. Yuri skuszony ich powitaniem przeciągnął się leniwie z błogim uśmiechem na ustach. Jego powieki z ociąganiem uniosły się do góry, ukazując światu tęczówki o niesamowitej intensywnej czekoladowej barwie. Jego ciekawskie lekko senne spojrzenie omiotło powoli pokój, zatrzymując się na krótką chwilę na zdjęciu swojego idola i trenera zarazem. Przyjemne ciepło rozlało się w jego serduszku na samą myśl o ukochanej personie.

Jego dom nadal pogrążony był w ciszy poranka, co mogło oznaczać tyle, iż obudził się jako pierwszy, a było niezwykłą rzadkością.  Jego ręka w naglącej potrzebie sięgnęła pod puchową poduszkę w poszukiwaniu smarphona. Brunet zaszczycił spojrzeniem wyświetlacz, chcąc sprawdzić godzinę. Gdy jego oczom ukazała się równo 6:20 , zrezygnowane westchnienie wyrwało się z jego ust. Zawsze, gdy miał możliwość pospać dłużej, budził się o tak barbarzyńskiej porze, tak jakby jego organizm chciał zrobić mu na złość, nie pozwalając mu dodatkowo ponownie zasnąć.

Jego ręka w nerwowym geście powędrowała w stronę kruczoczarnej czupryny, przeczesując ją lekko palcami. Aksamitne kosmyki poddawały się  dotykowi, umykając na różne strony. W pewnym momencie jednak Japończyk natrafił na nieznaną mu miękką niczym puch teksturę. Z zaskoczeniem pomacał ją niepewnie, orientując się, iż odczuwa ten dotyk w dwojaki sposób. Będąc nadal owładnięty jarzmem snu, nie przejął się jednak tym zbytnio i bez zbędnej paniki przejrzał się w szybce swojego telefonu. Jego serce momentalnie zabiło szybciej, Katsuki nie do końca rozumiał, na co tak właściwie patrzy.  Z paniką poderwał się z łóżka, uświadamiając sobie, iż spomiędzy jego włosów wystają dwa lekko szpiczaste kocie uszka. Chcąc upewnić się, czy wzrok nie płata mu figli, szykował się aby pognać w stronę łazienki, gdzie znajdowało się najbliższe lustro. Nie zdążył jednak postawić pierwszego kroku, gdyż  z głośnym łoskotem upadł na podłogę. Cichy syk bólu wydobył się z jego ust, gdy on z pełną dawką pretensji w oczach szukał winowajcy.  Wzrok rozgniewanego chłopaka powędrował w stronę jego dolnych kończyn, przyprawiając go o kolejny niekontrolowany  wzrost tętna. Rzeczą, przez którą upadł, okazał się  puchaty ogon, owinięty wokół jego łydek.

- Coooo  to jest ? - wyjęczał żałośnie,  będąc niebezpiecznie bliski płaczu. Jeśli był to jeden z żartów Victora, to zdecydowanie nie był dla niego ani trochę śmieszny. Próbując wyplątać się z puchatej rzeczy, chłopak odkrył,  iż jest ona integralną częścią jego ciała, którą mógł bez problemu poruszać. Przestraszony nie na żarty wybiegł z pokoju, robiąc przy tym zdecydowanie zbyt dużo hałasu.
Zdyszany dopadł krawędzi umywalki, by zaraz potem spojrzeć na znajdujące się nad nią lustro.

- To jakiś chory żart ? Tak ? - histeryczny śmiech wydobył się z jego ust, powodując, iż jego uszka poruszyły się niespokojnie. Wszystko na niebie i ziemi mówiło mu, że z człowieka zamienił się w przedstawiciela rasy pospolitych dachowców. Brunet bał się na to patrzeć, a co dopiero dotknąć tego czegoś.
Czy taka rzecz była w ogóle możliwa?

Pogrążony w swojej niecodziennej rozpaczy chłopak, całkowicie stracił jakiekolwiek poczucie czasu. Nie zdawał sobie sprawy z tego,  ile stał przed feralną umywalką,  śmiejąc się sam do siebie. Oprzytomniał, dopiero gdy jego czuły słuch zarejestrował niepewny odgłos kroków, zmierzający w stronę pomieszczenia, w którym się znajdował. Zbyt późno uświadomił sobie, iż zapomniał przekręcić cholernego zamka w drzwiach. Jedyne co mu pozostało to niepewne wpatrywanie się w drzwi  w oczekiwaniu na przybysza. Zamarł, gdy niczego nieświadomy Yurio bestialsko naruszył jego prywatność.

- Czemu tak hałasujesz prosia. ..? - Nie dokończył, gdyż jego umysł właśnie  zauważył kocie atrybuty posiadane przez jego japońskiego imiennika.

Hello Kitty || Yuri on iceΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα