0.Nietrudne rozstanie

737 116 16
                                    

Tego dnia była naprawdę piękna pogoda. Słońce świeciło za oknem, ptaki śpiewały, siedząc na gałęziach wysokich drzew, kwiaty rozkwitały, a trawa była niesamowicie zielona.

Tego dnia Park Baekhyun siedział ze swoim mężem na kanapie i trzymając stopy na szklanym stoliku, który rozbił się już nie jeden raz, oglądali mecz w kompletnej ciszy, przerywanej przez komentatora rozgrywki.

— Ej, Baekhyun — odezwał się Chanyeol, po czym głośno ziewnął i popatrzył na swojego męża, który jakby od niechcenia wpychał sobie popcorn do ust. — Nie kochamy się już. To co, może rozwód?

— Okej — mężczyzna wzruszył ramionami i na ułamek sekundy popatrzył na drugiego tylko po to, aby po chwili znów wepchnąć sobie prażoną kukurydzę do buzi i oglądać mecz dalej.

— Po rzeczy przyjadę jutro — dodał Chanyeol, kiedy wstał z kanapy i wytarł swoje ręce w spodnie.

Dwudziestolatek wyszedł z mieszkania tak szybko, jak Baekhyun zgodził się na ich rozwód. Tak po prostu opuścił ich wspólny dom i swoim niebieskim Peugotem 206 przejechał kilka metrów, aby zaparkować pod klatką, w której mieszkała jego matka.

— Mam nadzieję, że weźmie ze sobą swoje brudne skarpety...

difficult marriage #chanbaekWhere stories live. Discover now