#19

581 34 0
                                    

~Rok 1900~

Wycinek z gazety.

Zabito kolejnego mordercę! W tym tygodniu to juz 9 morderca! Nasz mściciel caly czas działa. Mamy wywiad ze starsza pania. Mowiła, ze widziała całe zajście.
-Wiec. Co pani widziała?
-Byłam i siebie w mieszkaniu az usłyszałam krzyki okna naprzeciw. Podeszłam do okna i zobaczyłam tam diabła!
-Diabła?
-Tak! Czarna jak smoła postac szybko miazdzyla mężczyźnie kosci. Z okna widziałam potem tylko białe jak śnieg i ostre jak brzytwa zeby. Były ukazane w szerokim uśmiechu. Pamietam jak zrobiłam dwa kroki w przód aby zobaczyc cała postac. Czarna jak smoła postac dalej sie uśmiechala patrzac na swoje dzieło. Przeczesala reka włosy. Nie widziałam detali, szczegółów twarzy ale widziałam tam młoda kobiete. Panie! Toz to był upadły anioł!
-To byl to diabeł czy anioł?
-No wlasnie. Z nieczystej krwi zrodzony, o duszy diabła ale o ciele anioła, z nieba wygnany przybył tutaj by sprawiedliwość wymieszać.

Perspektywa Ciela.
Odlozylem gazetę.
-Zabierz mi to sprzed oczu.- Sebastan zabral gazetę.
-Znowu ta fala morderstw?
-Tak... spójrz na opis postaci.- Patrzylem z ukosa jak Sebastian czyta.
-Nie wróży to nic dobrego.
-Tyle to ja juz sam wiem.
-Mysli pan, ze to moze byc ona?
-Tak. Obawiam, ze sie tak. Jestem ciekaw jednak... jak?
-Ona nie była człowiekiem. Pamietam jeszcze jak ostrzegała mnie przed czyms.
-I dopiero mi to mowisz?!- uderzyłem dłońmi o stol.
-Była przerazona. Krzyczała o tym, ze nie powinienem był obcinać jej wtedy włosów.
-Myslisz, ze to moze miec z tym wszystkim jakis związek?
-Tak sadze...
-Wyjdz.
Gdy Sebastian wyszedł a ja Jeszcze długo o tym rozmyslalem. O jej celu, egzekucji.
Próbowałem to ze soba jakos skleić.
Po godzinie jednak powieki stały sie ciężkie i zasnalem.

Sprawiedliwość||KuroshitsujiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz