Poznajcie Raditza

93 2 0
                                    

18 lat pozniej

Freezer wysłał na Ziemie Raditza,jednego z Saiyan którego zwerbował do swojego oddzialu jeszcze za dzieciaka. Był wysoki mial czarne długie włosy, ubrany w zbroje jaką nosili wojownicy Freezy i miał ogon jak każdy Sayian. Miał on dotrzeć na planete Ziemia i zbadać poziom energii ludzi na niej. Okazało się, że ludzie nie są potężni w żadnym stopniu. Nagle wyczul jakąś trochę większą energie od ludzkiej. Zaczął do niej leciec żeby sprawdzić co to za siła. Zobaczył bardzo podobnego do siebie czlowieka, lecz takiego kogos sie nie spodziewal na takiej slabej planecie. Był to jego własny brat o imieniu Kakarotto. Na Ziemi nazywał sie Goku. Był on troche niższy od swojego brata. Miał czarne włosy i był ubrany w pomarańczową szate. Miał syna Gohana. Tak samo jak Raditz posiadał ogon. Gohan takie imie dostal od ojca po jego dziadku którego zabił przez przypadek. Kakarotto nie miał już ogona, ponieważ został ucięty w dzieciństwie. Przez pełnię księżyca Saiyanie mogli używać swojej pełnej mocy. Zamieniali się wtedy w wielką małpę, której nie można było kontrolować. Goku to tak go nazwał dziadek Gohan, który go znalazł, kiedy on przyleciał w troche zniszczonej kapsule z kosmosu. Tak, to on był w tej wystrzelonej kapsule którą Freezer kazał zostawić na pastwe losu. Raditz opowiedział mu to co powiedział mu Freeza. Istota wcisnęła mu kit że w jego planete walnął meteoryt i zniszczyl ją całą. Chciał zwerbować Goku do podbijania kosmosu razem z nim, i trzema innymi Saiyanami którch zabrał Freeza jako dzieci. Lecz Goku sie nie zgodził, nie chciał byc z kimś kto był tak okrutny, nawet jeżeli to był jego brat. Raditz zagroził mu, że jeżeli nie pójdzie z nim to zabierze jego syna. Kakarotto był zawzięty i dalej postawił na swoje zdanie. Raditz podszedł do Goku i w mgnieniu oka powalił go na ziemię. Gohan zaczął biec do ojca, lecz nie zdążył bo został złapany. Brat Kakarotto powiedzial mu, że odzyska syna jeżeli zrobi to co chce. Nie był w stanie nic zrobic. Leżał na ziemi w bezruchu patrząc na swojego brata. On odleciał razem z jego synem a wtedy pojawił sie Piccolo. Zielony Namecjanin, którego Goku pokonał bardzo dawno temu. Przybysz był wysoki, zielony, miał fioletowy strój, biała czape i białą peleryne. Przyglądał sie całej sytuacji i postanowił zaoferować mu pomoc. Podobno nie obchodził go ani on ani jego syn. Chcial tylko pokonac Raditza, zabić Goku i podbić Ziemie. Polecieli razem w strone wroga. Zły Saiyanin powrócił do swojej kapsuły, i zamknął w niej dziecko. Nagle jego skaner wykrył wielką energie pochodząca z kapsuły. Sądził, że sie popsuł. No cóż zdarza sie czasami. Po chwili znowu to samo. Ponownie to zignorował. W koncu wykrył on dwie osoby które leciały w jego strone. Był to Goku i Piccolo, którzy chcieli sie zmierzyć z Raditzem. Przylecieli do niego, a on ich wyśmiał ponieważ sądził ze nie maja z nim szans nawet we dwójkę. Skoro wiedzial ze musi zabić ich obu wyznał im tajemnice.
Moi przyjaciele są wiele silniejsi ode mnie

Mam nadzieje, że się podoba jak na ten moment. Następny rozdział będzie prawdopobnie jutro.

Dragon Ball_Z Saga FreezeraWhere stories live. Discover now