Rozdział V Szpital

10 0 0
                                    

Było 8 rano i nagle do Ani zadzwonił telefon.

-Cześć Ania tu mama Karoliny.

Ania się zdziwiła bo o 8 rano, mama Karoliny nigdy nie dzwoniła.

-Dzień dobry Pani Małgosiu.

-Chce żebyś wiedziała, że Karolina jest w szpitalu.

Ania się zdziwiła bo jeszcze wczoraj Karoline widziała

-Jak to? Co się stało? -Od razu zapytała

-Nic poważnego, Karolina miała zapaść oddechową, przez tą astmę.

-Dobrze, a w jakim szpitalu ona jest?

-Na Mojżeszowej szpital nr 2.

-Ok, dobrze, dzisiaj u niej będę.

Ania nie wiedziała co powiedzieć, na początku ona była w szpitalu, teraz jej przyjaciółka.

Od razu napisała do chłopaka, licząc, że jej odpisze.

Po pisaniu, kilko minutowym, poszła spać, śniła jej się piękna dziewczyna, która miała jedno marzenie, spełniać swoją pasję, czyli taniec

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po pisaniu, kilko minutowym, poszła spać, śniła jej się piękna dziewczyna, która miała jedno marzenie, spełniać swoją pasję, czyli taniec.

Nagle się obudziła z myślą, że chce dalej robić to co kocha.

Poszła na śniadanie do kuchni, w kuchni był już jej tata, mama i siostra.

Zjedli śniadanie, na śniadanie mieli kanapki z sałatą, ogórkiem i pomidorem.

Po tym wszystkim, poszła z siostrą do pokoju i pobawiła się lalkami, gdy siostra dała jej swoją lalkę którą nazwała Ami, troszkę się zdziwiła, bo nigdy Weronika nie dawała jej tej lalki.

Po zabawie z siostrą, zadzwonił ktoś do drzwi, Ania poszła otworzyć był to jej chłopak, powiedziała, żeby poszli do jej pokoju, i tam porozmawiają.

Po tym jak poszli do jej pokoju, zaczęli rozmawiać o Karolinie.

-Ania, naprawdę Karolina jest znowu w szpitalu?

-Tak, jej mama do mnie dzwoniła o 8, jej głos wyglądał na zapłakany i zmęczony.

-Tak już jest, twoja mama też była zmęczona i ciągle płakała, zostałam obudzony o 5, ale za bardzo nie byłem zły, bo to wreszcie wtedy chodziło o ciebie.

-Naprawdę? Nie wiedziałam, przepraszam, narobiłam tyle kłopotów, jeszcze jutro szkoła, nie dam rady iść do niej, do końca roku, zero ćwiczeń, zero pasji, nic nie mogę robić.

-Aniu, nic się nie stało, to nie twoja wina, ale już w wakacje, będziesz mogła tańczyć oraz ćwiczyć, będziesz robić to co kochasz.

Ich rozmowa troszkę się przedłużyła i Ania w tym dniu nie poszła do szpitala, gdy Karolina do niej zadzwoniła, Ania wiedziała, że jest zła, i nie odebrała, powiedziała sobie, że pójdzie jutro. Jej chłopak poszedł już do domu, a Ania poszła na obiad, były frytki i surówka, nawet dobra powiedziała, po tym wszystkim poszła do pokoju i weszła na Nk, popisała z znajomymi i pograła w Awatarie, głodna nie była już ale była zmęczona i poszła spać.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 06, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zagubiona w życiu...Where stories live. Discover now