dzień szusty

1 0 0
                                    

Ballada psychozy

Martwe słońce, martwy cień,
Martwa noc i martwy dzień.
Ziemia pusta, stos chorych,
Niekochanych, odrzuconych...

Cisza, sztorm i klęska ludzi,
Każdy kto się życiem trudzi,
Niechaj będzie dziś leczony,
I przez zemnie  rozgrzeszony.

Jeszcze krew odda moim przyjacielom  duchom,
Już przysypany pościelom suchą.
Przecież żyję, więc polegnę.
Ku mym duchom dziś pobiegnę.

A na końcu już zdziwienie,
Pustka, cisza i zdumienie.
Nie ma duchów tylko noc,
Nas zniszczyła wiary moc.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 22, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

to objawienieWhere stories live. Discover now