\YoonGi\
Dziś jest moja i Kookiego pierwsza rocznica.
Poznaliśmy się w jednym z Seulskich barów. Z tej okazji postanowiliśmy się tam udać, bo przecież czasem warto wrócić na stare śmiecie, co nie ?
Pamiętam dokładnie ten dzień mimo, że minął już rok. Kiedy tylko zobaczyłem tę jego czarną czuprynę stwierdziłem, że muszę go bliżej poznać. Nie myślałem wtedy o związku z nim, nie wiedziałem nawet czy był gejem, albo chociaż bi. To wszystko pomiędzy nami stało się tak szybko, zaledwie po dwóch tygodniach znajomości.
\Retrospekcja\
Siedział przy barze spokojnie popijając swojego drinka i rozmawiał z barmanem. Podszedłem do niego trochę niepewnie.
-Hej mogę się dosiąść? –zapytałem z przyjaznym uśmiechem. Pewnie w moim wykonaniu wyglądało to na uśmiech pedofila, no ale co zrobisz? Nic nie zrobisz.
-Tak jasne. –odpowiedział i również się uśmiechnął. Usiadłem na krześle obok.
-Co podać dla Pana? –zapytał barman i tak jak czarnowłosy uśmiechnął się przyjaźnie. Nie no serio, czy tylko w moim wykonaniu ten uśmiech wygląda jak u pedofila?
-Tylko nie Pana, nie jestem taki stary. –zaśmiałem się- Tak poza tym to poproszę coś mocniejszego.
-Już się robi. –odpowiedział i zabrał się za przygotowywanie drinka.
-JungKook –powiedział chłopak siedzący obok mnie, dalej się uśmiechając.
-YoonGi, ale znajomi mówią mi Suga –też się przedstawiłem, a młodszy patrzył na mnie z zaciekawieniem.
-Dlaczego Suga? –zapytał biorąc kolejny łyk kolorowej cieczy, znajdującej się w jego szklance.
-Mój przyjaciel mi to kiedyś wymyślił, bo według niego jestem słodki i blady jak cukier. I tak jakoś się przyjęło. –zaśmiałem się na wspomnienie Jina. Szkoda, że prawdopodobnie nigdy już go nie zobaczę.
-Jak patrzę na to w taki sposób, to nawet ci pasuję. –odpowiedział, wyrywając mnie ze wspomnień o moim przyjacielu.
-Proszę bardzo. –odezwał się barman stawiając szklankę z trunkiem na blacie, przede mną.
-V nalej mi jeszcze raz to samo –czarnowłosy zwrócił się do szatyna, stojącego za barem.
-A to nie za dużo? Wypiłeś już takich pięć. –patrzył na niego z powątpiewaniem i niepewnością.
-No i co z tego? Ja chcę jeszcze! –krzyknął oburzony jak małe dziecko.
-No dobra, dobra nie drzyj się tak. Tylko jutro do mnie nie dzwoń jak ostatnio, że masz kaca i że to wszystko moja wina. – brunet zaśmiał się i wyszczerzył w stronę Kooka. Z tego co słyszę to niezłe ziółko z tego małolata. Niby taki słodki aniołek, a tak naprawdę do czysty diabeł.
-Nadal będziesz mi to wypominał? –chłopak za barem tylko jeszcze szerzej się uśmiechnął i puścił mu buziaka, Ten w odpowiedzi pokazał mu język, a brunet poszedł obsłużyć innych gości.
Ja zacząłem się z tego wszystkiego śmiać, bo wyglądało to tak komicznie, że po prostu nie mogłem się powstrzymać.
-A ty z czego rżysz? -zapytał zły patrząc na mnie groźnie i chęcią mordu w oczach.
-Z niczego –odpowiedziałem uśmiechając się.
Zaczęliśmy razem pić, kiedy do Kooka podeszła piękna dziewczyna. Jeśli piękną dziewczyną można nazwać laskę z toną tapety na twarzy jakby to przez kilka godzin szpachelką nakładała.
-Hej kotek nie chcesz postawić mi drinka ? –mówiąc to nachyliła się nad nim i zaczęła bawić się włosami.
-Nie chcę cię obrazić czy coś, ale mam lepsze pomysły na wydawanie kasy niż stawianie ci drinków. –powiedział obojętnie –Tak poza tym wolę chłopców. –po tych słowach dziewczyna odeszła, a mnie zamurowało. W sumie to nie powiedział jakiej jest orientacji. –Dlaczego tak dziwnie się na mnie patrzysz? –zapytał, chyba patrzyłem się na niego za długo.
-Yyy...przepraszam, ale muszę do łazienki. –powiedziałem i skierowałem się do wcześniej wspomnianego pomieszczenia.
Przepraszam was za tak długą przerwę. Następny rozdział pojawi się szybciej. Zapraszam was do komentowania, bo to bardzo motywuję. ^^ Kocham was. Bajo
CZYTASZ
BED | BTS [ZAWIESZONE]
FanfictionCo się stanie jeśli dwaj przyjaciele spotkają się po 8 latach rozłąki ? Co w tej sytuacji zrobią ich życiowi partnerzy ? Paringi: V+JIN SUGA+KOOK V+KOOK SUGA+JIN