~Prologue.

89 5 5
                                    

Ruth jako mała dziewczynka wychowywała się w skromnych warunkach, jej matka zmarła podczas porodu, a ojciec... Wszystko przepijał. Mała blondyneczka kiedy tylko miała okazje, wybierała się do biblioteki uniwersyteckiej w Princeton. Nikt nigdy nie zauważał, którędy się tam przemyka. Pani Donnovan, bibliotekarka, pewnego razu zauważyła między półkami przebiegające małe, czerwone sandałki, które z całą pewnością kiedyś były lakierowane. Obserwowała dreptające stworzonko, które z błogą nieświadomością tego, że ktoś ją obserwuje, chwyciło jedną z książek przygodowych i pobiegło. Po cichu poszła więc za małą Ruth, której jeszcze wtedy nie znała, a obraz, który jej się ukazał, rozczulił ją do tego stopnia, że prawie uroniła łzę.

Drobna dziewczynka, wówczas dwunastoletnia, schowana między regałami, na starym, postawionym do ozdoby fotelu, czytała książkę, którą przed chwilą zabrała z półki.

Bibliotekarka zaprzyjaźniła się z małą Ruth. Czasami dawała jej jeść, wysłuchiwała jej, stała się jej bratnią duszą. Kiedy dziewczyna skończyła liceum, pani Donnovan opłaciła jej studia na miejscowym uniwersytecie. Dziewczyna miała smykałkę do literatury, była inteligentna, posiadała ogromny potencjał. Nic dziwnego, że potem pracowała w znanej już jej dobrze bibliotece.

Kiedy trafiła do odludnionego miejsca, w którym mieścił się zakład karny imienia Georgsona, ludzie nie gadali. Nikt nie wiedział, jak taka przemiła osóbka, uśmiechająca się do wszystkich codziennie, mogła zostać zatrzymana z dnia na dzień. Nikt nie rozumiał przyczyny. Nikt nic nie wspomniał. Pani Bernadetta Donnovan płakała nocami, ponieważ Ruth była dla niej jak córka. I nigdy nie wierzyła, że młoda panienka Weasley słusznie ogląda świat zza krat.

Convicted ×Gillum× (zawieszone)Where stories live. Discover now