6

646 87 7
                                    

Kiedy wróciłam do domu, było już późno. Randkę z Liamem mogę streścić jednym słowem: nudna. Nie wiem co bardziej mnie nudziło. Film, typowe romansidło, które zdecydowałam się wybrać aby wyjść na bardziej dziewczęcą, czy to że Liam umiał rozmawiać jedynie o swoich osiągnięciach w szkolnej drużynie. Nie narzucał się z tym, ale nie umiał podtrzymywać innych tematów, które proponowałam tak samo jak temat sportu.

Po przebraniu się, zmęczona, dosłownie padłam na łóżko. Nie chciało mi się jednak jeszcze spać, więc standardowo posprawdzałam wszystkie wiadomości i powiadomienia na telefonie. Najbardziej przykuło moją uwagę powiadomienie z kanału Lauren. Nagrała nową piosenkę.

So I heard you found somebody else
And at first I thought it was a lie
I took all my things that make sounds
The rest I can do without

Śpiewała cicho i delikatnie, tak że przez pojedyncze akordy które uderzała na pianinie, ciężko było ją usłyszeć.

I don't want your body
But I hate to think about you with somebody else
Our love has gone cold
You're intertwining your soul with somebody else

Z każdą sekundą nagrania, było widać w niej co raz więcej emocji.

I'm looking through you while you're looking through your phone
And then leaving with somebody else
No, I don't want your body
But I'm picturing your body with somebody else

Po tym, zaczęła mocniej uderzać akordy, a jej oczy lekko się zaszkliły.

Come on baby
This ain't the last time that I'll see your face
Come on baby
You said you'd find someone to take my place

Oh I just don't believe that you have got it in you cause
We are just gonna keep "doin' it" and everytime
I start to believe in anything you're saying
I'm reminded that I should be getting over it

Na koniec zwolniła i ponownie grała tylko pojedyncze akordy, tak samo jak na początku.

I don't want your body
But I hate to think about you with somebody else
Our love has gone cold
You're intertwining your soul with somebody else
I'm looking through you while you're looking through your phone
And then leaving with somebody else
No, I don't want your body
But I'm picturing your body with somebody else

Kiedy skończyła, coś poczułam. Wzruszyłam się i zdałam sobie sprawę z tego jak wielki talent ma Lauren. Skoro poruszyła mnie, poruszyła też pewnie te kilkaset osób które już to obejrzały.

Następnego dnia, rano siedziałam już w autobusie obok Kate. Jechaliśmy klasą na biwak. Lauren dalej trzymała się ze swoimi znajomymi i rozumiałam to. Wszyscy rozplanowali miejsca w autokarze i podział ludzi co do namiotów, już dużo wcześniej, zanim jeszcze nasze stosunki się ociepliły.

Kiedy autobus zatrzymał się, Kate wybiegła jako pierwsza z pojazdu, płacząc że musi do toalety. Ja natomiast ruszyłam powoli za tłumem w stronę sklepu. Podczas stania w kolejce z paczką donatów i butelką wody w rękach, poczułam że ktoś mnie lekko szturchnął. Myślałam że to Kate, która właśnie wyszła z toalety, ale okazała się to być Lauren ze swoimi znajomymi. Na ich twarzach znajdowały się szydercze uśmiechy, jednak ku ich zdziwieniu tylko Lauren miała dobre intencje wobec mnie.

- Cześć, Camila - przywitała się ciepło.

- Cześć, Lauren - odpowiedziałam uśmiechnięta. Podczas mojej zwyczajnej i przyjacielskiej rozmowy z Lauren, słyszałam jak reszta naszej klasy szepcze coś między sobą. Kiedy wyszłyśmy już ze sklepu, jedząc zakupione wcześniej donaty, Lauren odprowadziła mnie na miejsce, gdzie siedziała już Kate, zajęta przeglądaniem czegoś w telefonie.

- Camila! - wrzasnęła do mnie Kate, kiedy Lauren odeszła na tyle daleko aby nas nie usłyszała. - Co to było? Ty i Lauren rozmawiałyście!

- Tak, i co z tego? - powiedziałam jakby to było nic takiego, jednak w rzeczywistości, taka relacja z Lauren była dla mnie ważna i czułam się szczęśliwa móc rozmawiać z nią, tak jak w dzieciństwie.

- Ale wcześniej... - urwała. - Chcesz powiedzieć że miedzy wami jest już wszystko dobrze? Tak jak kiedyś?

- Tak - odpowiedziałam z uśmiechem, a Kate przytuliła mnie.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę - odkleiła się ode mnie i wyjęła donata z paczki. - Wreszcie nie będę musiała słuchać, twoich wywodów o tym jak bardzo chcesz ją zabić - zaśmiała się i zaczęła opowiadać o filmie który ostatnio oglądała.


Po dojechaniu na miejsce i szybciej zbiórce, nauczyciele i opiekunowie, ogłosili że mamy szukać gałęzi i patyków, potrzebnych do rozpalenia ogniska. Podzielili nas losowo, na kilkoosobowe grupki i ruszyliśmy. W mojej grupce znajdowała się Kate, Jack, Tom i ... Lauren. 

Oddaliliśmy się lekko od obozu i znaleźliśmy małą polankę, na której w ciszy zbieraliśmy drewno. Tom podszedł do Kate i zaczęli o czymś rozmawiać. Jack, który zebrał już okazałą kupkę wyschniętych patyków, wrócił do obozu. Ja i Lauren, natomiast dalej zbierałyśmy. Nagle usłyszałam coś, dzięki czemu mimowolnie na mojej twarzy pojawił się uśmiech.

Down in the forest
We'll sing a chorus
One that everybody knows 

Lauren zaczęła cicho podśpiewywać piosenkę którą kochałam, i kiedy miała śpiewać dalej, przyłączyłam się do niej. 

Hands held higher,
We'll be on fire
Singing songs that nobody wrote  

Zaśmiałyśmy się, w momencie kiedy skończyłyśmy śpiewać refren. To przypomniało mi o starych dobrych czasach. W dzieciństwie bardzo często śpiewałyśmy razem. Teraz głos Lauren stał się doroślejszy, jednak została w nim jeszcze odrobina dziecięcego uroku. Kontynuowałyśmy śpiewanie, dopóki nie uzbierałyśmy odpowiedniej ilości patyków, a potem wróciłyśmy razem do obozu.


-

Piosenki:

somebody else - the 1975

forest - twenty one pilots

this is what it takes ➸ camrenWhere stories live. Discover now