Prolog

4.8K 303 38
                                    

***

Uderzenie.

Padłem na podłogę.

Dlaczego?

P-przecież... przecież przez długi czas było tak dobrze.

Wiążąc się ponownie z nim miałem nadzieje na zmiany.

Krew zaczęła ściekać mi z nosa do ust.

Zapewne jutro nie pójdę na zajęcia... Bo jak mam pokazać się światu z podbitym okiem?

Muszę mu wybaczyć.

To raz, jeden raz.

To przez rodziców, zdenerwowali go.

On mnie kocha.

Wiem o tym.

Mam taką nadzieje.



Nadzieja matką głupich...

***

Ta da!

Nowe opowiadanko ^^

Domyślacie się z kim jest Eren?

Mam nadzieje, że nie xd :D

Do nexta :3

Nie pozwolę cię skrzywdzić.Where stories live. Discover now