8.Pukey

2.4K 107 10
                                    

Ten rozdział to jakiś shit*brawa*
👏👏
°°°°°°°°°°

Kiedyś się obudziłem, Luka nie było w domu. Aby nie marnować czasu,stanąłem w pokoju przed lustrem,smarując swoje nagie nogi balsamem kokosowym,który tak bardzo kocham. Usłyszałem trzask drzwi wejściowych,a potem krzyk tatusia.

-Michael kochanie,już jestem!-krzyknął.

-Jestem w pokoju Pukey.-zdjąłem koszulkę,przypominając sobie,że nie mam na sobie,żadnych majtek. Tak więc,byłem w pokoju cały nagi, nie robiło to jakiejś różnicy i dalej wcierałem kokosowe cudo.

-Księżniczko,co robisz..?-zapytał blondyn,gdy wszedł do pomieszczenia,skanując mnie swoimi niebieskimi kryształami.

-Nic takiego.-pokazałem mu tubkę kremu.-Pomożesz mi?-zapytałem słodko,widząc Luka ciągle stojącego w progu drzwi,aż zachichotałem.

-P-pewnie skarbie.-stanął za mną,rosmarowując białą substancje na moich jasnych plecach.-Robisz to specjalnie Mickey.-powiedział po krótkiej chwili,całując mój kark.

-Ale co tatusiu? -zapytałem,drocząc się z nim.

-Ta cała scena nago w twoim pokoju,doprowadzasz mnie do szału.

-To nie moja wina,że ciebie nie było. Musiałem się czymś zająć.-po chwili poczułem dłonie starszego,na moich pośladkach. Naparł na mnie swoim kroczem,czułem jego rosnącął erekcję.

-Sama świadomość,że twojej matki nie będzie w domu,doprowadza mnie do szaleństwa. Jest tyle rzeczy,które chce z tobą zrobić.-ostatnie słowa szeptał mi na ucho.

-Jakie?-mruknąłem jak rasowa kotka.

-Hmm..teraz ci grzecznie obciągne*klaps*a potem *klaps* zabiore na randke.

Na samą myśl,zrobiło mi się potwornie gorąco. Blondyn gryzł moją skórę,która płonęła co raz bardziej.
Jego dłonie były wszędzie,jego usta wyznaczały ścieżke wzdłóż karku.

Obrucił mnie przodem do siebie,wpił się w moje usta wpychając mi język,doprowadzając mnie do granic możliwości.
Klęknął przedemną pochłaniając całą moją długość, moje ręce szarpały blond włosy Luka.

-Lubisz to?-spojrzał w moje oczy.-Lubisz jak ssam twojego kutasa?-zaczął ugniatać moje jadra.

-Umm..ta.

-Mówiłeś coś bo nie usłyszałem?-czułem jak dochodzenie,to było silniejsze ode mnie. Przez to całe uczucie w dolnej partii brzucha, nie reagowałem na pytania Hemmingsa.

Po tym wszystkim Luke wstał na równe nogi.

-Ogarnij się księżniczko.-pocałował mnie w usta.- Zabieram cię na randke.

Uśmiechnąłem się myśląc, że ten dzień będzie jednym z najlepszych, ale tak nie było...

°°°°°

Zapraszam was na FF "Texting with ex"
Cashton.

★Calum jest byłym chłopakiem Ashtona,dlaczego byłym?
Zdradził go,przepraszał...
Ale Ash nie był w stanie wybaczyć mu tego i mimo,że go wciąż kocha.
Nie potrafi mu wybaczyć.
Calum- cholernie darzy blondyna uczuciem zwane miłością, dlatego postanawia pisać do niego smsy,aby być blisko Irwina

Daddy Boy|MukeWhere stories live. Discover now