Tsunade przydzieliła Ci nawet własne mieszkanie. Okazało się, że nie było ono takie złe, jak się spodziewałaś. Było nawet całkiem przytulne.
Po powrocie ze szpitala w końcu miałaś czas, aby to wszystko przemyśleć i przeanalizować. Ułożyłaś się więc wygodnie na łóżku i zaczęłaś wszystko składać do kupy.
A więc : biegłaś przez las i nagle z jednego miejsca przeskoczyłaś w zupełnie w inny świat.
– Przecież to jest nawet nielogiczne – powiedziałaś sama do siebie i przetarłaś twarz dłońmi.
Skołowana spojrzałaś na zegarek. Była 14:30, a Ty po prostu czułaś, jak Twój żołądek zjada sam siebie. Postanowiłaś wyjść na małe zakupy, ale z dala od jakichś wielkich skupisk ludzi, aby nikt nie zwracał na Ciebie uwagi. Poza tym, nie oszukujmy się, byłaś po prostu aspołeczna.
Ogarnęłaś się trochę i przejżałaś w lustrze. Lecz, gdy tylko zobaczyłaś swoje odbicie, zamarłaś.
Twoje zazwyczaj [kolor] włosy, nagle stały się [ inny kolor, wiesz, najlepiej jakiś kolorowy xD] ! Jak to do jasnej cholery możliwe i jak mogłaś tego nie zauważyć przez tak długi okres czasu?! Poza tym, Twoje oczy powiększyły się, a cera stała się gładka i blada, jak po nałożeniu tony tapety. Mimo tego, nie miałaś na sobie ani grama podkładu czy pudru.
Można powiedzieć, że Twoja twarz może nie zmieniła się nie do poznania, ale kilka zmian jednak zaszło. W dodatku Twoja sylwetka również uległa zmianie. Cieszące się zainteresowaniem wśród mężczyzn, niewielkie kobiece zaokrąglenia nagle zniknęły, jednak walory płci pięknej nadal pozostały. Co prawda, nie były aż tak duże, jakie zauważyłaś u Tsunade, ale pozostały swoich naturalnych rozmiarów.
Chwilę stałaś w osłupieniu, jednak doszłaś do wniosku, że tutaj praktycznie każdy tak wygląda.
~ Co to za dziwne miejsce ~ przeszło Ci przez myśl, już po raz setny tego dnia.
Zabrałaś więc kilka drobnych, które nie wiadomo jakim cudem znalazły się na stoliku nocnym, zamknęłaś drzwi na klucz i wyszłaś.
Patrząc na to wszystko po lekkim ochłonięciu z szoku, wydawała się być to całkiem normalna dzielnica, taka, jak w każdym mieście.
Dzieci bawiące się w berka i wyłaniające się niewiadomo jak przed Twoimi oczami, starsze osoby, grające w jakąś dziwną odmianę szachów, plotkujące kobiety oraz zwyczajni ludzie wracający do swoich domów.
Trochę się porozglądałaś, jednak już za chwilę znalazłaś cel swojej wyprawy. Był to niewielki supermarket.
Uśmiechnęłaś się od ucha do ucha i ruszyłaś w jego stronę. On też wydawał się być najzwyczajniejszym w świecie marketem.
Zakupiłaś najważniejsze rzeczy, zapłaciłaś, po czym skierowałaś się do wyjścia. Twoją uwagę jednak przykuły jakieś dziwne, bodajże zabawkowe rodzaje...hmmm...czego...broni?
Chyba tak to można nazwać, bo nigdy wcześniej nie widziałaś czegoś podobnego. Po raz kolejny, głos w Twojej głowie potwierdził dziwność tego miejsca, a już po chwili szłaś drogą powrotną do Twojego nowego domu.
Hmm.., nowego domu...Zastanawiałaś się, co dzieje się teraz w [miasto]. Czy nadal Cię szukają? Czy może już dawno dodali Cię na długą listę osób zaginionych? Nie wiedziałaś nawet, czy kiedykolwiek się o tym dowiesz. Czy kiedykolwiek wrócisz jeszcze do domu, do rodziców, przyjaciół, ogólnie do swojego świata.
Szłaś tak w zamyśleniu, ale ktoś Cię z niego wytrącił, wpadając na Twoją osobę.
– Przepraszam, nie chciałam, zamyśliłam się trochę i... – zaczęłaś się tłumaczyć z nie wiadomo jakiego powodu.
ВЫ ЧИТАЕТЕ
✔ Witamy w Konohagakure •Sasuke x Reader•
Фанфикшн| ZAKOŃCZONE | *** Jest to moje pierwsze ff, więc so sorry ;-; *** Zwyczajna dziewczyna. Zwyczajny świat. Zwyczajne życie. Nie wierzy w to, że istnieje coś takiego, jak inny wymiar. A co, jeśli Kosmos spłata jej figiel i poprzez jeden, przypadkowy i...
