Rozdział 1 - Tylko ty przeżyłaś

1.8K 105 28
                                    

Stąpała po zielonej łące i zrywała kolejno piękne kwiaty. Splotła je w cudny wianek, a potem położyła go na głowie. Wyglądała naprawdę prześlicznie. Wiatr muskał jej ciemno niebieskie włosy, a słońce ogrzewało bladą twarz. Usiadła na trawie i wkroczyła w świat wyobraźni. Uwielbiała marzyć. Czasem przychodziły do jej głowy niesłychane pomysły. Na przykład chciała dotknąć chmur, choć bardzo często myliła je z watą cukrową. Pragnęła wskoczyć do wody i już nigdy z niej się nie wynurzyć lub spróbować wejść na najwyższy szczyt w Magnolii*.

Uniosła wzrok ponad wierzchołki szczytów. Nie ujrzała już gorącego słońca, lecz śnieżnobiały i półokrągły księżyc, który oświetlał polanę. Spędziła tutaj sporo czasu. Wstała niechętnie i powolnym krokiem zmierzała ku miastu, a dokładnie do swojego domu.

Nie miała rodziców. Tylko jedynego starszego brata. Był on dla niej ogromnym wsparciem. Bardzo go kochała.

Gdy znajdowała się niedaleko od miasta, zauważyła coś, przez co zamarła, a w oczach zebrały się łzy. Wszystkie budynki, drzewa i inne budowle stały w płomieniach. Ogień rozprowadził się bardzo daleko, aż po mury miasta. Spojrzała przestraszonym wzrokiem na ziemie. Leżały tam osoby, które umierały w cierpieniach. Błagały o pomoc. Większość poumierała, albo żywcem została spalona w krwistych płonieniach. Dziewczyna przekroczyła próg miasta i pobiegła czym prędzej do domu. Bała się o to, czy jej brat nadal żyje. Po jej twarzy leciały potoki słonej cieczy, a dym drażnił jej płuca.

Kto mógł zrobić coś tak okropnego tak spokojnemu miastu?

Otworzyła drzwi z błyskawiczną szybkością. Zaczęła szukać brata bardzo niespokojnie. Wierzyła, że żyje, że nic mu nie jest. Była optymistą. Przeszukała prawie wszystkie pokoje, ale w żadnym z nich nie znalazła żywej duszy. Został ostatni. Weszła do pokoju i... nic. Pustka. Ciemność. Wybiegła z domu i na ślepo zaczęła go szukać.

Zdyszana i zapłakana nadal miała nadzieję, że serce jej brata nadal bije. Nie wierzyła w inną opcję. Upadła na kolana. Zmęczenie dawało o sobie znaki. Dym w powietrzu kłębił się w jej ciele i dusił okropnie. Jej oddech był nierównomierny, ale nie poddawała się. Wstała. Jedną ręką oparła się o ścianę jakiegoś domu, a zaś drugą wycierała łzy z twarzy. Nie chciała być słaba. Zawsze powtarzała, że musi być silna.

Po raz kolejny upadła. Próbowała uspokoić swój oddech. Nagle poczuła czyjąś obecność obok siebie. Gwałtownie podniosła głowę do góry i rozglądała się na wszystkie strony. W głębi serca wierzyła, że to jej brat. 

Myliła się.

Jakieś dziesięć metrów od niej stał wysoki i umięśniony mężczyzna. Oczy miał koloru tak ciemnego, że można byłoby w nich utonąć lub zgubić się na zawsze. Jego czarne włosy lśniły przy blasku księżyca. Odziany w czarno niebieskie kimono**. W prawej ręce trzymał katanę***, która była cała we krwi. Był samurajem.

„Czy to właśnie on wybił to całe miasto? Tych wszystkich kochanych ludzi?! Kim on jest?!" — głowiła się w myślach.

Patrzyli sobie prosto w oczy. Żadne z nich nie miało zamiaru się odezwać. Jednak ciekawość niebieskowłosej przeważyła.

— K—kim jesteś? — ból i zmęczenie nie odstępowały od niej ani na krok.

— Nie musisz tego wiedzieć. Będziesz mi potrzebna — jego chłodny ton sprawił, że po dziewczynie przeszły ciarki.

— J—ja? Do czego? — jej głos się łamał i zamieniał się w szept.

— Dowiesz się w swoim czasie — powiedział bez żadnych emocji. — Jak widzisz tylko ty przeżyłaś.

Dziewczyna upadła na zimną i splamioną krwią ziemię. Ból okazał się silniejszy. Jej powieki opadały z każdą sekundą. Była słaba. Zawsze była gorsza niż inni.

Zamknęła oczy. Ciemność i ból. Po jej głowie wciąż plątały się słowa tego samuraja. 

„Tylko ty przeżyłaś."

On — uśmiercił mieszkańców tego miasta. Jego oczy pragną zemsty.

Ona — chce tylko wiedzieć, czy jej brat jest zdrowy i cały, a przede wszystkim go zobaczyć.



Zapowiada się (nie) szczęśliwa historia.





Magnolii* — miasto, w którym mieszka dziewczyna.

Kimono** — Rękawy są długie i na całej długości bardzo szerokie. Szata jest owinięta wokół ciała, przy czym lewa strona powinna być zawsze na wierzchu. Całość ubioru uzupełnia szeroki wiązany na plecach, zwany obi.

Katanę*** — miecz japoński, czasami zwany mieczem samurajskim, o długości powyżej 60 cm, jednosiecznej, o krzywej głowni i zaokrąglonym lub ściętym

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Katanę*** — miecz japoński, czasami zwany mieczem samurajskim, o długości powyżej 60 cm, jednosiecznej, o krzywej głowni i zaokrąglonym lub ściętym.

Katanę*** — miecz japoński, czasami zwany mieczem samurajskim, o długości powyżej 60 cm, jednosiecznej, o krzywej głowni i zaokrąglonym lub ściętym

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Klucz do serca samuraja - Gruvia✔Where stories live. Discover now