HobisexyDancer: o.o kto Cię podmienił? 0.0 będę się opierał! z lojalności, ale niczego nie obiecuję!

RapMonster123: Chociaż jeden jest lojalny....

PinkJin23: No dobra, dobra, ale w sumie do mam jedno pytanie... JAK TY CHCESZ MI TAETAE UKARAĆ TOŻ TO MOJE DZIECKO KTÓRE TYLKO JA MOGĘ KARAĆ!

TaeTaeAlien95: Och...nie martw się, hyung, Suga nic nie robi, tylko....sprawia, że potem muszę sobie sam radzić z problemem ;_;

Rapmonster123: Jesteś okropny, Yoongi hyung....tak młodego katować...

PinkJin23: Ja tam problemu nie widzę... Tae powinien do niego iść i ubłagać, by go wziął, a nie robótki ręczne >.>

RapMonster123: Dobra, kurwa, kim jesteś i co zrobiłeś z Seokjinem

SwagSuga: Miałem właśnie spytać o to samo. Co do Tae....on tego nie zrobi, bo jest zbyt nieśmiały e.e

PinkJin23: Dobrzy jesteście o.o Elo, możecie mnie już nie pamiętać, Jin Hyosang jestem, znany również jako Kidoh, były raper ToppDogg, no i wasz były kumpel z czasów trainee ;P

PinkJin23 dodał do konwersacji TrueKidoh

PinkJin23: No w końcu odzyskałem telefon...o, nawet przepisał to, co wykrzyczałem mu za plecami o TaeTae, dobry chłopiec <3

TrueKidoh: Po pierwsze siedzę obok Ciebie... Po drugie jesteś tylko dwanaście dni starszy deklu, nie nazywaj mnie "chłopcem" Po trzecie~ Hello~

SwagSuga: Hyosang ^.^ Jak się trzymasz? Ostatnio nie było zbyt kolorowo, mam nadzieję, że jest już lepiej

TaeTaeAlien95: ;_; kto to?

RapMonster: Kidoh, stary, dobrze Cię....czytać XD Ah no ta... Taehyung to jest Hyosang przecież! Znasz go!

TrueKidoh: Znacznie lepiej, zwłaszcza w tym momencie XD Dawno się nie widziałem z Seokjinem, więc stwierdziłem, że fajnie będzie będzie go odwiedzić i nie żałuję *_* Co do kariery, no to jestem w undergroundowym zespole hip hopowym, ostatnio miałem koncert w Londynie... Znaczy dawno dosyć to było, ale no XD Do tego...BlankTae nadal masz osobowość 4D i niezbyt kojarzysz jak widzę XD Nie pamiętasz już, kto Ci lizaki z Jinem kupował?

TaeTaeAlien95: Hyo hyung *_* <3 Dawno nie gadaliśmy <3

SwagSuga: Chyba jestem zazdrosny... Kidoh powiedz, że właśnie pieprzysz Jina, bym przestał być zazdrosny ._.

RapMonster123: Co tu się kurwa, odkurwia....

TrueKidoh: ....Rozczaruje Cię, jeszcze go nie pieprzę, na razie wasz hyung potulnie się dla mnie rozciąga~

TaeTaeAlien95: STAHP PLS STAHP

SwagSuga: Może być i fuj ._.

RapMonster123: Naszą matkę? Jak możesz ._.

TrueKidoh: No co, sam się do mnie dobierał >.> Nie narzekam, fajna dupa z niego <3

RapMonster123: Wiesz, że on Cię zabije jak to przeczyta, co nie? XD

TrueKidoh: To ja już się bardziej nie wkopuje, tylko znikam XD Bye~

TaeTaeAlien95: Papa hyung ;_;

SwagSuga: Yo Hyo, trzymaj się e.e

RapMonster123: Ah dobrze było z nim znowu pogadać... Powinniśmy go kiedyś zaprosić do siebie ^.^

TaeTaeAlien95: JESTEM ZA <3

SwagSuga: Koniec kurwa, idę cię ukarać!

TaeTaeAlien95: Ale hyung ;_; ....papa Namjoon hyung ;_;

RapMonster123: Powodzenia młody... ech czyli zostałem sam? Zupełnie sam?

MEANWHILE

RapMonster123: Czyli jednak ._.

***

Odłożyłem telefon na bok wiedząc, że moi pijani towarzysze zaraz by się do niego dobrali, a raczej tego nie chciałem.

- Hobi oppa~ - o kurwa, Jimin nie mów tak do mnie, przecież wiesz jak to na mnie działa..

- Hope oppa~~ - o nie on też? Co oni zmówili się jakoś, czy co?

- T-tak? - zająknąłem się, spoglądając w ich stronę, a to co zobaczyłem dosłownie wbiło mnie w podłogę. Jungkook siedział na udach Jimina, mając dłonie luźno ułożone na jego karku i powolnymi ruchami ocierał się o niego, trzymając w ustach mały kawałek peppero. Mój Jiminnie również nie miał żadnych oporów, bo tylko sobie pojękiwał, co chwilę odgryzając kawałek paluszka. Przełknąłem ślinę zszokowany i kurewsko podniecony. Na zachowanie tych dwóch hot słodziaków jednak w żaden inny sposób, prócz rosnącego podniecenia w spodniach nie zareagowałem. Park szepnął coś Jeon'owi na ucho, a on kiwnął zadowolony głową. Zsunął się z Jimina, po czym zaczął iść w moją stronę na czworaka, o nie, o nie, o nie. Ja tu chciałem być wierny i lojalny, a oni tak chcą pogrywać? O nie, o nie...

Z tego całego szoku nie ruszyłem się ani o milimetr, a Jungkookie bez problemu zasiadł na moich udach i nachylił się nad moimi ustami. Patrzyłem to na niego, to na paluszek, próbując powstrzymać swoje zboczone zapędy, ale gdy młodszy otarł się o mnie w ten bezwstydny sposób stwierdziłem zwyczajnie:

- A jebie mnie to już... Chociaż nie, to Wy zaraz będziecie jebani przeze mnie - mruknąłem, całując maknae, językiem wybierając mu paluszek spomiędzy warg.

Szykuje się naprawdę... ciekawa noc~

Chat BTSWhere stories live. Discover now