7

2K 164 4
                                    

Przed szóstą zajechałem pod dom kumpla. Miał chłopak szczęście i mieszkał sam. Wszedłem jak gdyby do siebie, zrobiłem sobie kawę i poszedłem na piętro wziąć prysznić.
-Nicolas, co ty u mnie robisz?- spytał gdy wychodziłem z łazienki.
-Hej Cal (od imienia Caleb). Dasz mi jakąś koszulkę?
-Jasne. Więź sobie coś. Byłeś w domu?
-Odkąd wyszedłem wczoraj wieczorem to nie.
  Chłopak wziął swój telefon i zszedł na parter. Po kilku minutach zszedłem również ja.
-Dzięki za kawę.- powiedział.- Ja już lecę, Cat na mnie czeka. A i twoja matka do mnie dzwoniła.- nawet nie wiem kiedy się ubrał.
6:34
Zabrałem swoje rzeczy i pojechałem pod dom Natalii. Zaparkowałem motor pod jej domek i zapukałem do drzwi. Rudowłosa po chwili je otworzyła.
-Hej Nick, co tu robisz?- spytała zdziwiona.
-Nat, co powiesz na "małą przejażdżkę"- zrobiłem cudzysłów w powietrzu.
-Wagary w drugi dzień szkoły?
-Mhmm- uśmiechnąłem się. Oby się zgodziła, oby się zgodziła.
-No niech ci będzie. Wejdź. Polubiłam cię. Usiądź w salonie, a ja ubiore coś luźniejszego.
-Dobrze.- uśmiech nie schodził mi z twarzy.
-Powiesz mi gdzie jedziemy?- zapytała wchodząc po schodach.
-To niespodzianka...

Natalia ◾4 ✔Where stories live. Discover now