NaLu część.3

1.5K 64 1
                                    

Ciepłe promyki slonca wpadały do pomieszczenia. Pewna młoda blondynka zaczęła się budzić, najpierw otworzyła jedno oko, potem drugie, a po chwili miała już otworzone dwoje oczu. Tej pobudce z rozbawieniem  przyglądał się Natsu.
-Dzień dobry-Szepnął dziewczynie do ucha i złożył na jej policzku delikatny pocałunek. Lucy przekręciła się na drugi bok i uśmiechnęła się radośnie.
-Natsu jest dzisiaj taka ładna pogoda, chodźmy na plaże.
-Świetny pomysł, będę mógł sobie popatrzeć na twoje zgrabne ciałko odziane tylko w bikini- Ucieszył się złotooki.
- A ty tylko o jednym, ale w nocy byłeś cudowny.
- Do usług moja pani.-Salamander przybliżył się do swojej ukochanej i zaczął składać mokre pocałunki na jej obojczykach. Ona odchylila do tyłu głowę, żeby dać większy dostęp do swojej szyji. Nagle drzwi się otworzyły, a do pokoju wleciał Happy, zaraz za nim wparowała Erza, Grey i Juvia. Na widok naszej parki wbiło ich w ziemię. Lucy szybko okryła kołdrą, a Natsu zaczął się śmiać z poczynań brązowo okiej. Pierwszy odezwał się Grey.
-Bo my planujemy pojechać nad Jezioro i czy wy też byście chcieli się z nami zabrać.-Spytał się niepewnie mag lodu.
-Emmm....jasne, sami planowaliśmy pojechać gdzieś popływać. Lucy zgadzasz się?
-Oczywiście z wielką chęcią z wami pojedziemy! Ale mogli byście wyjść, bo chce się ubrać....- Wszyscy nie wytrzymali i zaczęli się śmiać.
***
Właśnie dojechali nad Jezioro smocze oko, Jezioro to złyneło z tego, że....w sumie z niczego nie złyneło. Natsu je wybrał, bo nazwa mu się spodobała.
Gdy byli już na miejscu porozkładali ręczniki. Chłopcy od razu pobiegli popływać, natomiast dziewczyny odwlekały wejście do wody gdyż według ich była zimna. Tak samo uważała blondynka, jej zgrabne ciało delektowało się promieniami słońca. Jej długie nogi powoli przybierały lekko brązowy odcień, tak samo plecy oraz ramiona. Gdy dziewczyna postanowiła obrócić się na drugi bok ktoś ją podniósł i przerzucił przez ramię.
- Aaa...Natsu!!!Co ty robisz!- Darła się dziewczyna.
-Idę schłodzić moją dziewczynę.
-A jak?
- Tak
Plum!
Dziewczyna wleciała do wody i od razu zanurkowała i złapała swojego chłopaka za nogę wciągając to pod tafle wody. Gdy oboje byli już ponad wodą zaczęli się chlapać.
-Natsu przestań!
- To ty zaczęłaś!-Krzyczał rozbawiony
-Proszę, chce już wyjść, bo mi zimno.- Różowo-włosy szybko podpłynął do blondynki i przyciągnął do siebie dziewczynę.
- Zawsze mogę cię ogrzać jeśli chcesz- Szepnął jej na ucho, a ta oblała się rumieńcem. Już chciała coś powiedzieć, ale we za zaczęła wszsystkich wołać i krzyczeć, że wracają.
***
Po powrocie do domu Lucy szybko się umyła, wysuszyła i poszła spać myśląc o tym co będzie robić ze swoim ukochanym jutro.
------------------------------------------------------
Przez to, że święta się zbliżają nie mam aż tyle czasu. Więc przepraszam, że takie krótkie ale mam jeszcze inne opowiadania do których z chęcią zapraszam. A i dziękuję bo gdyby nie zuska123 to zupełnie bym zapomniała, a rozdział pojawił by się po świętach...
A i za wszystkie błędy i literówki przepraszam.
Misa-chan

Czy Miłość Jest Wieczna?-NaLu (Zawieszone)Where stories live. Discover now