#8 "Heart began to beat faster (...) our lips..."

473 39 2
                                    

-I jak było? - spytał Mike - Przyznał się?

-No próbował się tłumaczyć ale nie chciałam go słuchać...

-Widzisz miałem rację, Lukas to wstrętny gnój - powiedział wściekle Singer

Trochę przesadził bo nie da się ot tak zmienić do kogoś uczucia o 180°. Nadal jakaś cząstka mnie była przy Lukasie ale powoli obumierała stojąc przy takim kimś jak Mike i oczywiście znając prawdę

-Gdzie dziś śpisz? - spytał się -Zostałaś bez dachu nad głową, nie zostawię Cię samej

Szczerze? Spodziewałam się tego pytania

-Pewnie u Ciebie a gdzie indziej?

-No oczywiście że u mnie ale rano wracam do Niemiec więc... masz wybór albo tu zostać albo lecieć ze mną - powiedział Mike

Nie miałam innego wyboru, nie mam potrzeby aby tu zostać, a po za tym od wczoraj mam pełno nie odebranych telefonów i sms-ów od rodziców

-Jadę z Tobą a gdzie mieszkasz?

-Offenburg

Miasto było niesamowicie daleko od mojego domu ale trudno przyzwyczaiłam się że ludzie których szanuję, cenie a nawet kocham mieszkają tysiące lub w przypadku Mike'a pół tysiąca kilometrów od mojego miejsca zamieszkania

-Daleko... ja z Hanower - zasmuciłam się

-Julka nie przejmuj się to że dzieli nas dużo kilometrów to nic nie zmieni że się przyja...- przerwał Singer - To nic nie zmieni w tym że mamy ze sobą dobry kontakt

Po wypowiedzianych słowach Mike się przybliżył się do mnie i mocno mnie przytulił. W myślach troszkę śmiałam z niego, gdyby wypowiedział do końca przerwane słowo które na 100% brzmiało "przyjaźń" Singer utknął by w przyjacielni a po jego zachowaniu widać było że chce czegoś więcej ale znowu zwątpiłam w miłość przez Lukasa

-Masz pewność? - spytałam spoglądając głęboko w jego piękne niebieskie oczy - Nic się między nami nie zgaśnie?

Mogłam się ugryźć w język bo moje słowo brzmiał trochę znacząco. Czułam jego zimny oddech na swojej twarzy, brakowało tylko tego aby mnie pocałował

-Nie... nigdy - rzekł podsumowując naszą "romantyczną" rozmowę

Mike zatrzymał się w hotelu niedaleko Lukasa, był w minimalnie gorszym standardzie ale i tak każdy hotel tutaj mnie imponował. W pokoju Mike'a panował totalny bałagan ale chłopak niezbyt się tym przejmował, zamiast sprzątać rozrzucone ubrania na podłodze on spoglądał przez balkon.

Po cichutku podeszłam do Mike, nie dziwię się że tam przebywał. Balkon nie imponował rozmiarem, aczkolwiek widok z jego był niebiański. Mogłabym się godzinami wpatrywać w piękny ocen.

-Co tu robisz Julka, nie powinnaś iść spać? - spytał Mike

Faktycznie było dosyć późno i starałam się zasnąć ale nie umiałam

-Nie umiem, mogę Ci potowarzyszyć? 

-Ty zawsze - odparł Mike -Spędzać czas z taką osobą jak Ty to tylko przyjemność

Zarumieniłam się

-Dziękuję - podziękowałam

-Nie ma za co, to ostatnie godziny kiedy jesteś razem...

Mike chyba się zasmucił. Nie wpatrywał się już w piękny krajobraz tylko spuścił głowę w dół i spoglądał na jego bose stopy

-Na pewno się jeszcze kiedyś spotkamy chyba że nie chcesz... 

On chwycił mnie za ręce, ach... ten ciepły dotyk jego rąk. Mike strasznie na mnie działał, sama nie wiem kto bardziej on czy Rieger

Nasze oczy znowu się spotkały. Widziałam w jego oczach znów ten sam blask gdy zobaczyłam je za pierwszym razem. Serce zaczęło bić mocniej. Nawet nie wiem w którym momencie Mike przybliżył się do mnie. Nasze usta połączyły się. Było tak cudownie że chciałam aby ten pocałunek trwał wiecznie. Nagle coś we mnie wstrząsnęło. 

Popchnęłam Mike i chwyciłam się za głowę. Co my do cholery zrobiliśmy?!

-Julka, przepraszam ja nie chciałem to tak samo wyszło - zaczął się tłumaczyć - Przepraszam 

Co mam o tym myśleć? Całowałam się z najlepszym przyjacielem chłopaka który złamał mi parę godzin temu serce i czuję że jakaś część mnie w środku otworzyła się ale nie wiem czy to uczucie żalu czy uczucie niezmiernej euforii

-Nie, nie przepraszaj... Nie trzeba - oznajmiłam z lekkim szokiem - Może ja jednak pójdę spać, będzię lepiej

-Dobranoc księżniczko, kolorowych snów - powiedział z uśmiechem

Położyłam się z powrotem do łóżka i zaczęłam rozmyślać. Chyba jednak czuję euforię, nie żałuje, nie mogę. Muszę wbić sobie do głowy że Lukas to kłamca ale to naprawdę trudne. 

Zamknęłam oczy i starałam się zasnąć ale cały czas miałam przed oczami obraz Mike'a i Lukasa. Myślałam o tych wszystkich wspomnieniach które przeżyłam z Riegerem. Nie umiem o nim zapomnieć ale muszę.

  A może pisane mi jest że mam o nim nie zapominać...

BE MY BABY |Lukas Rieger, Mike Singer|Donde viven las historias. Descúbrelo ahora