#Day 11

1K 117 2
                                    

00:02
Kise: Mówisz mi po imieniu ;3;
Akane: To źle?
00:03
Kise: Nie, Mokotocci ;3;
Akane: Ale ty sobie nie pozwalaj.
Kise: Ale oschła jesteś :c
Kise: Na koncercie nie byłaś taka.
00:04
Akane: Kise, nawaliłeś się w cztery dupy, co ty tam pamiętasz?
Kise: Nie ważne. Cieszę się, że spotkaliśmy się, nawet przypadkowo.
Dziewczyna mimowolnie uśmiechnęła się nerwowo do ekranu swojego telefonu. Następnie wbiła wzrok na ścianę, gdzie mieściły się stare zdjęcia jej i rodzeństwa.
00:05
Akane: Nie ważne, lecę spać dobranoc.
03:04
Kise: A nie Dobrego Przedranka? ;)

♔KnB: Remember Me?Where stories live. Discover now