14 . Wspomnienia się budzą.

1.8K 80 2
                                    


Ciężar moich powiek, stawał się nie do zniesienia.
Czułam jak coś rozrywa mi umysł. Kawałek po kawałku...

A w głowie, dalej chórem przemawiały do mnie głosy z koszmarów.

Chciałam krzyczeć, ale mój głos niknął w ciemności...

Umarłam...?

Brawo! Trzeci raz z rzędu.

Ale to wcale nie wygląda mi na śmierć... To tak jakby mieć sen w śnie. Nie możesz się obudzić, kiedy się budzisz odpływasz jeszcze raz i tak w kółko i w kółko...

Znów pozwalam bym odpłynęła... pozwalam by wszystko, zniknęło... a ja znów zasypiam.

Ale zaraz...wtedy wszystko może się skończyć!

Nie, nie mogę.

Powiem to i może ktoś się zdziwić...

JA CHCE PURWA WRÓCIĆ! NIE CHCE BYĆ SAMA!! BŁAGAM...JEŻELI NIE MOGĘ TO MNIE ZABIJE!!

NIE CHCE BYĆ SAMA!!!!!!!!!!

Nie nie mogę się poddać!

Są osoby, dla których żyję.

Chuck, Thomas, Minho, Milton...i Newt.

Nie mogę ich zawieźć. Muszę się obudzić. Teraz.

No dalej Luna...otwórz oczy...

***

Znów retrospekcja. Znów ja i Newt.

-Będę tęsknić Newt. Zawsze zawsze będę cię pamiętać.- mówi zalana łzami.
-Luna...nigdy im nie ulegnij. Pamiętaj co zrobili z nami wszystkimi, jak nam spieprzyli życie. - o rany czemu to wygląda, jakby Newt był we mnie zakochany. Nie nie może być.

W tym momencie pocałował moja miniaturkę w czoło.

-Zawsze chciałem ci się z tego zmierzyć Luna...ja- nie dokończył.

W tedy do pokoju weszli uzbrojeni ludzie, łapiąc Newta za ramię.

Przez moment jeszcze trzymał mnie za rękę, ale...w końcu im uległ.

I posłusznie wyszedł z nimi.

Moja młodsza wersja płakała. Powoli podeszłam do niej. Próbując złapać ja za rękę.

Byłam bliska jej dotknięcia, ale znów poczułam jak coś szarpie mnie do przodu.

Znów chciałam krzyczeć. Ale nie zdążyłam. Poczułam jak ziemia się trzęsie. A ja bezwładnie upadam na ziemię.

Znów zamykam oczy....

***

Jestem w ciemnej dupie.

Nagle tą cholerną ciszę przerywa...budzik?

Otwieram oczy. Ale...co? Nie mogę sama się ruszyć.

Próbuje samodzielnie się poruszać, ale nie mam kontroli nad własnym ciałem!

Purwa co do?!

-Mhhhm...-wydobyłem z siebie.

Ale, zaraz to nie ja mówię. Ja nawet buzi nie mogę otworzyć.

Cholera co się dzieje!?

-Kolejny cholerny dzień da?-znów ten głos.

Nagle ta tajemnicza postać podchodzi do lustra...

Nie zaraz, ta postać...

Osz purwa jasna mać! To ja!

✓In Search of Memories/Only Girl In The Maze { ZAKOŃCZONE }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz