11.Test

1.8K 81 10
                                    

Moje szkolenie trwało co najmniej tydzień, no może półtora.

Nie będę wam opowiadać co się przez ten czas działo bo to by była powtórka z tamtego dnia.

Dziś był dzień testu. Czyli to czego się boje. Ale z drugiej strony, chce tego.

Chce znaleźć wyjście, wrócic do rodziny. I z chęcią wysłać w zaświaty tych co nas tu sprowadzili.

Z samego dnia wstałam. Zrobiłam parę rund wokół Strefy, i poszłam pod pokój zwiadowców.

Na sam początek, miałam test teoretyczny z Thomasem. Mam nadzieje, że jakoś go zdam. Jestem osobą, która radzi sobie lepiej w praktyce.

-Hej Luna! Jak tam samopoczucie. -przyszedł Thomas, starał mnie pozytywnie nastawić.
-A dobrze- odparłam mu tylko. Już chciałam zdać ten test. I usłyszeć jaki mam test praktyczny.

Teorie zdawałam jeszcze przed świtem. Około 3 z rana. Dlaczego tak wcześnie? Ponieważ, na teście mam pobić do labiryntu, i wykonać zadanie od Minho. Ale co najgorsze mam iść tam sama.

Może i większość zwiadowców będzie mnie obserwować, ale cholernie się boje.

-Ogey. Masz półtorej godziny. Potem ci sprawdzę.

Zaczęłam pisać. Pytania aż takie trudne nie były.

Coś w stylu ,,ile labirynt ma sektorów"
,,ile masz czasu w labiryncie" taki standard.

Kiedy ja pisałam cały czas czułam na sobie wzrok Thomasa. Przez to denerwowałam się jeszcze bardziej...

Thomas nie patrz się tak na mnie...

Super zdenerwowałam się do reszty. I zaczęłam pierdzielić głupoty! Sama nie wiem co pisze. Skądś już znam to uczucie...

W końcu skończyłam!

Oddałam ten przeklęty test Thomasowi i czekałam aż go sprawdzi.

-No Luna. Wybitnie nie jest. Ale jest dobrze. Zaliczam Ci to.-odetchnęłam z ulgą.- no dobra leć praktyka czeka.

Uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił a potem wybiegłam z pokoju pod północne wrota.

***

Pod wrotami czekał już Minho. Było jeszcze trochę czasu do otwarcia się wrót. Idealny czad na wyjaśnienie mojego zadania.

-Ogay młoda! Teoria zdana?

-Zdana!

-Świetnie, gotowa na test?

-Nie...

-Widać, że jestem twoim wujkiem

Roześmiał się. A ja lekko się uśmiechnęłam.

-Dobra, a teraz serio. Wczoraj ja i większość zwiadowców, ukryła w labiryncie flagę. Taką zwykłą czarną flagę.- na razie brzmi prosto. Tylko znalezienie flagi w ciągu co najmniej 14 godzin. - brzmi łatwo co?- a ten znów czyta mi w myślach-uwierz nie będzie. Dla utrudnienia, 75% tych co Cie będą obserwować, w tym ja. Będą ci utrudniać.- Właśnie wrota zaczęły się otwierać. - no to powodzenia. Nie wracaj bez flagi.

Wbiegłam. Tylko za sobą usłyszałam jak Minho robił zbiórkę zwiadowcą.

Teraz zostałam sam na sam z labiryntem.

Nic strasznego... taaaa nic

***

Biegam przed siebie co jakiś czas skracają to w prawo to w lewo to biegam przed siebie i tak 5 minut.

✓In Search of Memories/Only Girl In The Maze { ZAKOŃCZONE }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz