1

7.1K 344 122
                                    

SEIJURO

Obudziłem się po kolejnej nieprzespanej nocy. Oczywiście nie w swoim łóżku i z wielkim bólem głowy... Próbowałem przypomnieć sobie co robiłem wieczorem, ale im więcej myślałem tym bardziej kac dawał się we znaki. Obok mnie leżała jakaś dziewczyna. Nawet ładna, ciemne włosy i karnacja.

Pozbierałem swoje porozrzucane po całym pokoju ubrania i udałem się do wyjścia. W drodze powrotnej do wynajmowanego mieszkania zastanawiałem się jak miała na imię ta dziewczyna, ale nie mogłem sobie przypomnieć. Mówi się trudno, to był związek jednej nocy...

Wyjąłem klucze z kieszeni i otworzyłem drzwi. Wszedłem do przedpokoju, zamknąłem za sobą drzwi.

- Dobrze by było trochę tu posprzątać.. - powiedziałem sam do siebie.

Zacząłem zbierać śmieci z podłogi. Zapchałem już cały kosz i miałem zmieniać worek kiedy zaczął dzwonić telefon. Pobiegłem do sypialni i spojrzałem na ekran - Kise Ryota...

- Co chcesz? - zapytałem zmęczonym głosem.

- Akashicchi! Jak miło cie słyszeć!!!

- No... Cholernie miło...

- Och nie bądź taki... Słyszałeś już?

- O czym?

- Midorimacchi znalazł sobie już kogoś na twoje miejsce.

- Super... Zajebiście...

- Czy Akashicchi jest zazdrosny?

- Nie! Niech się pieprzy z kim chce!

- A ty? Znalazłeś sobie kogoś?

- Nie... Jest mi dobrze z tym co mam.

Rozłączyłem się, wyłączyłem telefon i rzuciłem nim o ścianę.

- Kretyn!

Upadłem na łóżko. Nie mam już siły do tego świata... Kłamałem, nie jest mi dobrze. Codziennie rano budzę się w innym łóżku, z innym człowiekiem. Nie pamiętam co robiłem w nocy. Moimi najlepszymi przyjaciółkami są tabletki na kaca. Zapomniałbym wspomnieć jak urozmaicony jest mój jadłospis: na śniadanie - tabletki, na obiad - pizza, a na kolacje chlam ile wlezie i rżnę dziwki. ŻYCIE IDEALNE!!!

Tylko szkoda, że czegoś mi brakuje. Czegoś stałego. Kogoś do kogo zawsze mógłbym wracać... Ale nie! Akashi Seijuro będzie się szlajał po byle burdelach byle tylko się nachlać, zaliczyć jakąś dupę, wrócić do domu nad ranem i rzygnąć na dywan!

Niedługo podpiszę kontrakt z pizzerią. Stały klient... Mieszkam na takim zadupiu że chyba jestem ich jedynym klientem. Ale nie martwcie się! Jeśli dalej będzie tak jak jest to ich biznes się rozkręci. A no właśnie... Pora na obiad. Wziąłem telefon i zadzwoniłem do pizzerii. Za pół godziny przyjadą.

Powróciłem do kochanego sprzątania które przerwał mi Ryota, a worków pełnych od śmieci przybywało. To męczące, ale nie potrafię żyć w takim bałaganie. Kurwa, Seijuro... co ty mówisz... PRZECIEŻ CAŁE TWOJE ŻYCIE TO JEDEN WIELKI BAŁAGAN! Dlaczego? Dlaczego mnie zostawiłeś Shintaro?? Ile razy słyszałem z twoich ust to jebane "Kocham Cię". Kłamałeś Shintaro! Kłamałeś! Tyle przez Ciebie straciłem! Tyle cierpiałem! Przestałem dostrzegać sens życia. Nie czuję już nic poza tą pustką która po sobie zostawiłeś.

AKAKURO: "Jesteś dla mnie wszystkim"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz