Niedziela. Czas odpoczynku. Obudziałam się dopiero po dziesiątej i od razu zrobiłam poranną toaletę, a następnie zjadłam śniadanie.
Po śniadaniu udałam się na zakupy z Rose.
-Gemma, zaczekaj!- krzyknęła dziewczyna poprawiając torebkę i zamykając drzwi.- Teraz możemy jechać.
Jechałyśmy z pół godziny do centrum, gdzie nie odbyło się bez rytuału Rose, w którym kupowała obcasy.
-Gemma, spójrz! Myślisz, że nadadzą się na imprezę?- spytała Rose przymierzając buty.
-Kto będzie się patrzył na nie? Buty to buty. Bierz, bo chciałabym kupić jeszcze koszulkę, ponieważ z tamtych wyrosłam.
-Nie dziwie Ci się. Masz 175 cm, gdy ja mam tylko 160 cm.
-Więc te obcasy nie sprawią, że będziesz wyższa ode mnie. Płać i chodź.
Po zakupie Rose dziewczyny udały się na kolejne zakupy. W sumie w sklepie spędziły prawie cały dzień.
Gdy wróciły do domu rozpakowały zakupy i zjadły kolację. Były tak zmęczone, że nawet nie oglądały telewizji, tylko poszły się umyć.Gemma wychodząc z łazienki zauważyła, że na oknie jest przyklejona koperta. Otworzyła okno, a następnie kopertę, w której były jej zdjęcia z naszyjnikiem oraz żółta, kwadratowa kartka i jeszcze zwykła kartka z napisem
"Obserwuję Cię"
A pytanie, które pojawiło się w mojej głowie było jedno.
Kto to wszystko robi?
CZYTASZ
Deadly Boy /Ashton Irwin
FanfictionStudia. Praca. Nowe miejsce. Nowe życie. Jak poradzi sobie Gemma do czasu, gdy usłyszy czegoś przerażającego?