Akira

185 15 0
                                    

3 września
Shanti jest piękna. Zaczęła mi sie bardzo podobać, boje się tylko, że jak się dowie.. czym jestem to mnie zotawi. Nie chciałbym tego.

W tym momencie do pokoju weszła Akira.
- Siemka braciszku..
- Witaj siostro..
- Wychodzę, idę coś zjeść. - Mrugnęła do niego okiem.
- Tylko nie zabij nikogo. - W jego głosie słychać było sarkazm.
- Zabawne.. - Mówiła, wychodząc.
Aleks zaczął się trochę martwić pobytem Akiry. "Jest sobota trzeba się rozerwać" - pomyślał.
Postanowił zaprosić Shanti na imprezę. Poszedł do niej do domu. Drzwi otworzyła jej siostra Natasha. Była młodsza od Shanti o 2 lata. Shanti miała 17, a Natasha 15.
- Hej.. yy.. jest Shanti?
- Nie.. 10 minut temu pojechała z Tayler' em na zakupy.
- Aa.. Tayler to..?
-Kuzyn. Wejdz zrobię ci herbatę. Poczekasz na nią.
- No dobrze..
- Herbatke? Kawke?
- Woda.. zwykła woda.
- No dobrze. - Natasha nalała wody w szklankę. Podała Aleksowi.
- Proszę... - Powiedziała kładąc szklankę na stół. - To co robisz w naszym mieście? - Pytała podejrzliwie.
- Uczę się.. chodzę do szkoły. - Wtedy do domu weszła Shanti z Tayler' em.
- O hej.
- Hej.. Shanti..
- Czekaj.. pójdziemy do góry i pogadamy. Tayler zostań tu z Natashą. Szli do góry. Weszli do pokoju Shanti.
- Możesz mówić.
- Shanti... czy chciałabyś iść ze mną na imprezę ?
- Hmm.. no dobrze. To o której mam być gotowa?
- Przyjadę po ciebie o 19.
- Będę czekać... a tu.. masz mój numer telefonu. - Odprowadziła go do drzwi.

Wieczor. Aleks przyjechał po Shanti. Zadzwonił do drzwi. Otworzyła mu Shila jej mama.
- O.. cześć Aleks. Wejdz.
- Dziękuję.
- Shanti! - Wołała ją mama. Nagle Aleks ujrzał piękną Shanti w białej sukience do kolan, czarnych szpilkach i miałam pomalowane czerwone usta.
- Jedziemy? - Powiedziala Shanti.
- Pewnie. - Aleks zachowywał się jak gantleman. Otwierał jej drzwi i w ogóle. Pojechali razem do klubu. Weszli, po chwili Aleks zauważył Akire. Zniknęła mu z oczu i Akira i Shanti. Zdenerwował się. Zadzwonił do Shanti.
- Witaj bracie. - Odebrała Akira.
- Gdzie Shanti?
- Ze mną.
- Zostaw ją.. gdzie jesteście.
- Za klubem.
- Zaraz tam będę. - Szybko wybiegł z klubu. Pobiegł za klub zobaczył jak Akira trzyma Shanti w tali, a Shanti ma odsłonięta szyję.
- Nie rób jej nic..
- Pamiętasz 1970? - Aleks spojrzał na nią z miną "o co chodzi". Po chwili powiedział:
- Jason.
- Tak.. wyssałeś z niego krew na moich oczach!?
- To było 65 lat temu!
- Czekaj.. co!? Ile ty masz lat? I co sie tu dzieje? - Pytała Shanti.
- Później Ci wszystko wyjaśnię. Akira.. puść.
- Wampir czuje mocniej... ja do dziś rozpaczam.. kochałam go..
- Ja się zmieniłem.. przeprosiłam.. a ty mi wybaczyłaś...
- Taa.. ale.. żegnaj Shanti..
- Co!? - Akira zatopiła kły w jej szyji.
- Aaaaaaaa!!!! - Krzyczała resztkami tchu. Aleks natychmiast interweniował. Wyrwał Shanti z rąk Akiry. Zabrał ją do domu. Była nieprzytomna.

Minęło 30 minut. Obudziła się.
- Co się stało?
- Ja.. - Zaczął mówić chcąc ją przytulic. Odsuneła się.
- Chciałem ci powiedzieć, ale bałem się.
- Ty się bałeś!? Twoja siostra o mało co mnie nie zabiła a ty możesz zrobić to samo.
- Nie to nie tak. Ja wszystko wyjaśnię..
- Aleks.. daj spokój.. to nie ma sensu. Nikomu nie powiem o tym, że ty i twoja siostryczka jesteście wampirami. Ale nie spotykajmy się już.
- Dlaczego ?
- Poprostu...
Shanti umyła szyję, "ogarnęła się" i wyszła.

Drogi pamiętniku...
Akira wszystko zniszczyła. Wszystko. Ale się nie poddam. Będę walczyć dalej. Chyba ją kocham. Musze o nią walczyć. Ale.. ona nie chce mnie znać.
Zrobię wszystko! By mnie pokochała.

Pamiętnik WampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz