"Hey stranger^^"

20 2 2
                                        

-Jisung! Rusz się, nie mam ochoty z tobą nigdzie iść!- Wymamrotał niskim głosem brunet.

-To idź do domu, dam sobię radę. A poza tym nawet nie prosiłem cię o pomoc.-Odpowiedział mu Jisung.

-No tak bo przecież co tydzień tak mówisz a potem są z tego problemy! Myślisz ze Eomma mi o niczym nie mówi? Nie jestem głupi Sung, weź się w garść, twoja mama nie może się tak ciągle zamartwiać. Ja też nie. Mam swoje życie i zajęcia, uwielbiam cię ale ostatnio jesteś nie do zniesienia, idę do domu na razie czy coś. - Prychnął chłopak odwracając się od niego i udając w zupełnie innym kierunku.

A Jisung stał tylko i słuchał odbijających się w jego głowie słów przyjaciela.

- weź się w garść, twoja mama nie może się tak ciągle zamartwiać.-

- Ostatnio jesteś nie do zniesienia.-

Te słowa słyszał jeszcze przez chwilę dopóki nie poczuł w oczach łez, które po chwili zaczęły spływać po jego twarzy. Usiadł na ławkę obok i schował twarz w dłoniach. W parku nikogo już nie było pomimo tego że było jeszcze dosyć jasno, ponieważ było lato. Jisung nie chciał wracać kolejny raz do domu w takim stanie i robić mamie kłopoty więc błąkał się po mieście bez celu. Po dwóch godzinach miał już dość,na jego telefonie widniały 24 powiadomienia o nieodebranych połączeniach od mamy. Pewnie się martwiła, a taka myśl znowu spowodowała u granatowłosego płacz.

-Hej? Czemu stoisz tu sama?- zapytał przechodzący obok blondyn. Był dosyć wysoki i dobrze zbudowany w porównaniu do młodszego.

-Co ty pieprzysz? Wyglądam ci na dziewczynę?- Warknął na niego odsłaniając twarz, a ramiona opuszczając na dół w geście poddania się.

-No tak tylko trochę, z daleka nie wyglądałeś jak dziewczyna. Co nie zmienia faktu że dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jest późna godzina i jest ciemno, nie boisz się tak sam chodzić?- Dopytał zakładając ramiona na klatce piersiowej

- A co chcesz mnie porwać? -zapytał z ironią w głosie ale po chwili wydał z siebie tylko ciche westchnięcie zauważając sposób w jaki patrzy na niego chłopak - Nie nie boję się chodzić sam, a co do pytania to jestem lekko schlany i boje się wrócić do domu. Jeszcze jakieś pytania panie detektywie?

-Gdzie mieszkasz?

___________________________________________

Hejkaa ogl to jest to moja pierwsza książka więc przepraszam za jakiekolwiek błędy ortograficzne itd.

Autorka-★

Something like summer'Where stories live. Discover now