Żabka rozszerzył oczy.
- Co ty mówisz?-No Bo... - Biedronka zamilkł na chwilę.
W tym samym czasie, Zayn podniósł puszki, które przed chwilą spadły na ziemię.
- Chodźmy stąd. - powiedział i złapał Billego za rękę, wyprowadzając go ze sklepu.
Nagle Biedronka wyrwał dłoń.
- Zayn puść mnie. - spojrzał na niego stanowczo.Żabka przechylił głowę.
- Co? Czemu?- No bo nie chce żebyś trzymał mnie za rękę - Billy powiedział i cofnął się o krok.
- Biedronko.. uspokój się chodź ze mną, usiądźmy gdzieś na chwilę. - Zayn próbował go przekonać.
Billy stał i obserwował go szklanymi oczami, ale w końcu skinął głową.
- Mhm, no dobrze. - powiedział cicho.Słysząc to Zayn uśmiechnął się....
oboje udali się w stronę pobliskiej ławki.
Siedząc w parku Billy przez chwilę wpatrywał się w puszkę, a jego oczy dalej piekły z powodu intensywnego płaczu.
Po chwili w końcu ją otworzył i wziął kilka łyków.
Widząc jego zachowanie Zayn zmartwił się.
- Hej... co się stało? - zapytał.Minęło kilka sekund nim Biedronka odpowiedział.
- Ja... pokłóciłem się z Luisem..Cóż..Billy mimo wszystko wciąż miał nadzieję, że się mylił...
Chciał teraz poukładać myśli i dopiero gdy ochłonie pójść porozmawiać z Lidlem.Twarz Zayna zesztywniała na moment.
- Oh.. a co się stało?Biedronka spuścił wzrok.
- To tylko takie małe nieporozumienie...
Ale gdy tylko to powiedział, poczuł że do jego oczu ponownie napływają łzy, wziął kolejny łyk piwa i dodał cicho. - To znaczy mam taką nadzieje...Żabka zmrużył oczy i przysunął się bliżej.
- Pamiętaj, że mi możesz powiedzieć wszystko.Billy podniósł głowę i spojrzał wprost na niego.
- Zayn.. czy..- przez chwilę się wahał.
- Czy jestem niewystarczający... ? - zapytał niepewnie.Mężczyzna rozszerzy oczy.
- Ale o czym ty mówisz?Biedronka przygryzł wargę.
- Nie wiem.. po prostu... czy czegoś mi brakuje?Żabka złapał go za rękę.
- Nie rozumiem dlaczego o to pytasz. Niczego ci nie brakuje.
Absolutnie niczego.
Co się dzieje?Billy w końcu skończył pić piwo i gdy chciał sięgnąć po kolejne, Zayn wyrwał mu je z ręki.
- Hej.. oddam ci to, gdy powiesz mi o co chodzi.Biedronka wziął głęboki oddech i dopiero wtedy odpowiedział.
- Dobrze powiem ci, ale najpierw mi to oddaj.————————————————————————
Tymczasem Lidl i Zelia.
Luis czując mocny ucisk w pasie w końcu chciał ją odepchnąć.
Jednak gdy tylko próbował się odsunąć, Zelia wzmocniła chwyt.
- Jeszcze chwilę. - szepnęła.
Lidl poczuł, że coś jest nie tak.
- Zelia puść mnie. Teraz. - powiedział do niej stanowczo.
Spanikowana, jeszcze bardziej zwiększa siłę chwytu.
Luis widząc jej zachowanie, natychmiast ją odepchnął.
YOU ARE READING
Tania historia miłosna || Biedronka x Lidl ||
Teen FictionBiedronka i Lidl Czy są to wrogowie, których już nie da się pogodzić? Czy też wręcz przeciwnie? Czy silne uczucie którym jest wzajemna nienawiść może przekształcić się w coś głębszego? Gdy granice pomiędzy rozumem a sercem zacierają się, nasze...