2 Aurora

9 0 0
                                    

-Skarbie-Powiedziała do mnie mama.-Zaraz będziesz musiała iść do nowej szkoły -. -No dobrze już dobrze... Wstałam- powiedziałam znużonym głosem.-TO JA WYCHODZĘ!- Krzyknęłam na cały głos.

--Ok, uspokój się to TYLKO nowa szkoła to tylko kierunek biol-chem. Dam radę mam cały plan, po pierwsze nie będę do nikogo się odzywać i to w sumie tyle.-- Pomyślałam i weszłam do szkoły. --Czemu wszyscy się na mnie gapią trochę to krepuje... Zaraz czy to... O nie tylko nie ona!-- Myślałam gdy przechodziłam korytarzem aż nagle zobaczyłam właśnie ją. Grace tą przeklętą wiedźmę. Od razu jak z resztą zawsze zdobyła sobie ,,Psiapsióły" 3 dziewczyny jedna bruneta druga też a trzecia blondyna. Starałam nie przechodzić obok niej ale tu... Dzwonek na lekcję myślałam że jestem uratowana, ale gdy się ustawiliśmy Grace poszła w ten sam kierunek i weszła tymi samymi drzwiami! No nie wierzę myślałam że ona na malarstwo pójdzie. -Dobrze młodzieży, Jestem waszą wychowawczynią  mówcie mi panną Reginą.- zakończyła nauczycielka. -Dzień dobry pani Regino- Powiedzieliśmy wszyscy na raz oprócz OcZyWiŚcIe Grace.- Dobrze młodzieży teraz was przesadzę -                --Nie może być tak źle-- Pomyślałam. -Na początek... Aurora Jennifer i... O! Grace Kelly. Zapraszam usiądziecie w drugiej ławce po prawej.-                                  --- No i wykrakałam...--  pomyślałam w między czasie się przesiadając. - No... Więc jesteś, witaj- Powiedziała lekko pogardliwym głosem.

-... Hej- powiedziałam od niechcenia.

To przecież mój wróg! GLWhere stories live. Discover now