-Skarbie-Powiedziała do mnie mama.-Zaraz będziesz musiała iść do nowej szkoły -. -No dobrze już dobrze... Wstałam- powiedziałam znużonym głosem.-TO JA WYCHODZĘ!- Krzyknęłam na cały głos.
--Ok, uspokój się to TYLKO nowa szkoła to tylko kierunek biol-chem. Dam radę mam cały plan, po pierwsze nie będę do nikogo się odzywać i to w sumie tyle.-- Pomyślałam i weszłam do szkoły. --Czemu wszyscy się na mnie gapią trochę to krepuje... Zaraz czy to... O nie tylko nie ona!-- Myślałam gdy przechodziłam korytarzem aż nagle zobaczyłam właśnie ją. Grace tą przeklętą wiedźmę. Od razu jak z resztą zawsze zdobyła sobie ,,Psiapsióły" 3 dziewczyny jedna bruneta druga też a trzecia blondyna. Starałam nie przechodzić obok niej ale tu... Dzwonek na lekcję myślałam że jestem uratowana, ale gdy się ustawiliśmy Grace poszła w ten sam kierunek i weszła tymi samymi drzwiami! No nie wierzę myślałam że ona na malarstwo pójdzie. -Dobrze młodzieży, Jestem waszą wychowawczynią mówcie mi panną Reginą.- zakończyła nauczycielka. -Dzień dobry pani Regino- Powiedzieliśmy wszyscy na raz oprócz OcZyWiŚcIe Grace.- Dobrze młodzieży teraz was przesadzę - --Nie może być tak źle-- Pomyślałam. -Na początek... Aurora Jennifer i... O! Grace Kelly. Zapraszam usiądziecie w drugiej ławce po prawej.- --- No i wykrakałam...-- pomyślałam w między czasie się przesiadając. - No... Więc jesteś, witaj- Powiedziała lekko pogardliwym głosem.
-... Hej- powiedziałam od niechcenia.
![](https://img.wattpad.com/cover/362692337-288-k739951.jpg)
YOU ARE READING
To przecież mój wróg! GL
Teen Fiction15-nasto letnia Aurora trafia do tej samej klasy co jej wróg od przedszkola a co gorsza nauczyciele każą im siedzieć razem! Pewnego dnia spotykają się w pracy Aurory. Jej wróg czyli Grace też tam jest, Aurora podsłuchuje o czym Grace gada z jej kole...