#IV

13 0 1
                                    

Pov:SCP 035
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Patrzyłem na Doktora przy pracy ,chyba mnie ignorował ponieważ nie uzyskałem żadnej odpowiedzi ,myślałem że porozmawia ze mną bynajmniej przez chwilę.Podeszłem bliżej niego i obserwowałem go w pracy ,chyba nie lubił mojej obecności bo ciągle mnie odpychał od stołu
-No ej Doktorku daj zobaczyć nie bądz tak, no proszę.
Chciałem wiedzieć co z tym ciałem będzie robił.
-A może pomóc ci w czymś?
Zaproponowałem Doktorowi ten przerwał rozcinać ciało i spojrzał na mnie złotymi oczami, chyba zastanawiał się co odpowiedzieć.Nareszcie się odezwał
-Możesz mi pomóc sprzątając moją cele z krwi.Odwracają się do zwłok i kontynuował .Poszedłem po wiadro i wodę nie chciało mi się ale nie mam co robić oprócz truć dupę Doktorkowi.
SKIP TIME
Wróciłem z wiadrem i z mopem patrzyłem na Doktora z wyrazem twarzy "wtf serio?"
-Serio muszę???
049 przewrócił oczami.
-Sma chciałeś jak nie chcesz to nie musisz sam sobie posprzątam.
-Ugh no dobra.... Ale nie myśl że robię to z przyjemnością.
SKIP TIME
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pov:SCP 049
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Skończyłem swoją robotę ,zmęczyło mnie to wszystko prawie zapomniałem o Masce .Zaśmiałem się pod swoją maską
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Myśli: SCP 049"
Zapewne ta "ciężka" praca go przerosła I dał sobie spokój
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pov: SCP 049
Odwróciłem się i zastał mnie błysk w mojej celi oraz śpiącego 035 z mopem w ręku.Podeszłem do niego nie mają pewności czy śpi ,kucnołem nad nim i się mu przyglądałem chyba spał?.
-Dzierżawco???.Zapytałem nie pewnie a on pochylił głowe do dołu .Usiadłem obok niego zmęczony i spojrzałem  do góry na lampę 035 lekko się o mnie oparł ,nie chciało mi się już wstawać więc położyłem głowe na jego głowie i zasnąłem
(Witam tu autor/ka lovciam was kochani miłego wieczoru 278)

Dla czego akurat ja ?!Where stories live. Discover now