"HISTORIĘ PISZĄ ZWYCIĘZCY"-WINSTON CHURCHILL.
Arpina oznacza wschodzące słońce.
Tak możnaby było określić Arpinę Seed,córkę zwycięscy czterdziestych ósmych Igrzysk z dystryktu dziewiątego
Była nazywana słoneczkiem,które potrafiło wszystkich rozśmi...
Dzień wcześniej miała występ na szarfach w Kapitolu,o którym dowiedziała się dwa dni przed. Prezydent uznał dzień przed dożynkami za wyjątkową okazję,przez co Arpina była obolała i niewyspana.
Mięśnie i kości ją bolały,a zmęczenie dawało o sobie znaki.
Stała na scenie ramię w ramię ze swoim tatą i czekała na szybki rozwój sytuacji. Dobijał ją fakt,że będzie musiała uczyć i udzielać lat ludziom w jej wieku. Modliła się,aby to tylko nie był ktoś z jej byłych znajomych.
Jej tata złapał ją delikatnie za dłoń.
⚊ Teraz już nie musisz się stresować ⚊ powiedział starając się wesprzeć córkę.
⚊ Tato,ja się nie stresuję,ale wróciłam w nocy i strasznie chce mi się spać ⚊ wytłumaczyła ziewając w połowie zdania.
⚊ W pociągu się wyśpisz.
⚊ Postaram się ⚊ zapewniła z delikatnym uśmiechem.
Arpina widziała jak wszyscy ustawiają się pod sceną. Niby rok czasu to sporo,ale nastolatka czuła jakby zaledwie dzień wcześniej była w tej samej sytuacji. Poczuła ten stres i wściekłość na system w którym musiała żyć.
Angelina wyszła na scenę. Jej włosy były jak zwykle w połowie białe a w połowie czarne. Ubrana była w białą suknię,która była ozdobiona w kolorowe kwiaty.
Dla Arpiny wyglądała jak przedszkolanka. Jej obcasy stukotały o scenę.
⚊ Panie i panowie,rozpoczynamy dożynki sześćdziesiątych dziewiątych Igrzysk Głodowych⚊ powiedziała szeroko uśmiechnięta.
⚊ Ja jestem Angelina Sparks,ale zanim zaczniemy wyrecytuje mój coroczny wiersz.
⚊ O Boże tylko nie to ⚊ szepnął Altan, a Arpina cicho zachichotała na reakcję ojca.
⚊ Dożynki,dożynki,dożynki. Czyj to los zostanie puszczony na arenę. Jak co roku,trzymajcie kciuki. Niech los wam sprzyja ⚊ wyrecytowała.
