Zmiana planów?

2.5K 148 2
                                    

Jason prowadził mnie przez kilka poziomów bezpieczeństwa. Aż zatrzymaliśmy się przy ostatnich drzwiach niekończącego się korytarza. Spojrzał na mnie zanim popchnął drzwi i wprowadził mnie do środka. "Jason" Mężczyzna po 20 przywitał go.

"Micah." Jason kiwnął w jego kierunku.

"Skończyłeś robotę?" Głos przemówił ponownie.

"Tak."

"Jakieś problemy?"

"Tylko jeden." Jason odsunął się na bok, abym przestała chować się przed wzrokiem mężczyzny siedzącego za ogromnym biurkiem z uniesionymi brwiami.

"Kim jest twoja przyjaciółka?"

"To nie przyjaciółka."

"Kim jest dziewczyna?" Mężczyzna stał się bardziej surowy.

"Nazywa się--" Zanim mógł skończyć, przedstawiłam się sama, "Paisley James". Jason i Micah byli zdziwieni moim zachowaniem.

Jason patrzył na mnie coraz intensywniej. Podałam moją dłoń mężczyźnie w nadziei, że poprawi to jego nastawienie w stosunku do mnie, jego dłoń chwyciła moją znacznie mniejszą, przycisnął swoje usta do mojej skóry.

"Miło cię poznać młoda damo." W odpowiedzi pokiwałam głową.

"Jason, prywatna rozmowa."

Jason odprowadził mnie z powrotem to drzwi i wyszeptał, " Przejdź obok 5 drzwi do końca korytarza, skręć w prawo, przejdź przez dwa korytarze, skręć w lewo, idź do trzeciego pokoju po po lewej stronie i powiedz mu, że ja cię przysłałem." Zbyt wiele wskazówek Jason'a zostawiło nie zmieszaną, ale zanim mogłam go o cokolwiek zapytać, drzwi zostały zatrzaśnięte przed moją twarzą.

"Kim on jest?" Zastanawiałam się, kiedy próbowałam podążać za instrukcjami Jason'a. "Skręć w lewo, trzecie drzwi po lewej stronie." Szeptałam, kiedy zeszłam że schodów. Uniosłam dłoń, aby zapukać, ale zanim to zrobiłam drzwi otworzyły się ukazując chłopaka trochę niższego od Jason'a.

"Hey, jesteś przyjaciółką Jason'a?" Zapytał, a ja przytaknęłam, nie wiedząc jak odpowiedzieć. Młody mężczyzna odszedł na bok i dał mi znak, abym weszła do środka, już był milszy, niż Jason. Uśmiechnęłam się, nadal próbując ukryć fakt, że byłam naprawdę wstrząśnięta tym czego byłam wcześniej świadkiem.

"Mam na imię Beau." Kiedy powiedział swoje imię, wróciłam do rozmowy telefonicznej Jason'a.

"Sprzątnąłeś ciało." Stwierdziłam, znając już odpowiedź. Z lekkim kiwnięciem głowy powiedział, "Tak." Odwróciłam wzrok, nie wiedząc co powiedzieć. Było cicho.

"Co to za miejsce?" Zapytałam po paru chwilach. "To magazyn." Beau wzruszył ramiona jakby to nie było nic specjalnego. "Dlaczego mieszkasz w magazynie?"

"Cały gang tu mieszka."

"Gang?"

"Eastside Gang, najbardziej znany gang na wschodnim wybrzeżu."

"Jak długo tu jesteś?"

"7 miesięcy"

"A Jason?"

"6 lat, dołączył kiedy miał 11 lat, po tym jak stracił rodziców."

"Jak zginęli?"

"Oni--" Zatrzymał się. "Przepraszam, już i tak za dużo powiedziałem." Posłałam mu błagalne spojrzenie, aby kontynuował, ale on tylko potrząsnął głową. Westchnęłam i opadłam na kanapę.

"Oni mnie zabiją Beau?" Jego oczy nabrały przenikliwego niebieskiego koloru, "Mam nadzieję, że nie." Pokręciłam głową, a Beau uśmiechnął się w odpowiedzi. "Byłoby fajnie dodać inną dziewczynę." Dodać inną dziewczynę? Dołączyć do nich? Moje serce się zatrzymało.

"Co by ich powstrzymało przed zabiciem mnie?"

"Nie wiem, musimy zobaczyć co powie szef."

Jak na zawołanie, intercom wiszący na ścianie Beau, który dopiero zauważyłam, przemówił. "Beau Keys przyprowadzisz pannę James do mojego biura?" Mogłam powiedzieć, że głos należał do Micah-- mam na myśli szefa.

"Czekaj." Zatrzymałam Beau zanim weszliśmy do biura szefa. "Boję się." Powiedziałam. Beau potrząsnął głową, "Będzie dobrze, Paisley. Cokolwiek się stanie, trzymaj swoją głowę wysoko."

"Co macie na myśli mówiąc, że muszę przejść przez kurs sprawdzający moje zdolności?" Zapytałam podejrzliwie.

"Właśnie to." Powiedział szef.

Beau stał za mną, obok Jason'a. Głos Micah ponownie wypełnił pokój, "Damy ci dzień, żebyś mogła potrenować jutro--"

"Jutro mam szkołę." Poprawiłam go. Jego oczy zwęziły się, kiedy powiedział, że moje plany uległy zmianie. Zakaszlał, a potem kontynuował, "Będziesz trenować jutro. Trening na polu walki z Jason'em." Przerwałam szefowi ponownie.

"Nie ma nikogo innego?" Przewrócił oczami i potrząsnął głową. "Nie, ale jeśli przeszkodzisz mi po raz kolejny to będziesz prosiła, żeby nie było." Przytaknęłam że zrozumieniem i pozwoliłam mu kontynuować. "Potem trening technik ataku z Beau. Techniki ataku takie jak skradanie się." Uśmiechnęłam się.

To dlatego Jason jest w tym taki dobry, trenował to. "I na koniec będziesz trenować strzelanie z Jason'em." Chciałam mu ponownie przerwać, ale zatrzymał mnie, "I nie, Jason musi cię trenować, ponieważ jest także naszym najlepszym rewolwerowcem." Przekręciłam szyję, aby zobaczyć pewnego siebie, dumnie uśmiechającego się Jason'a. Przewróciłam oczami i odwróciłam się.

"A co po treningu?" Zapytałam.

"Potem cię przetestujemy."

"A jeśli to zaliczę?"

"Mamy opcje."

"A jeśli obleję?"

"Wiesz za dużo."

"Więc..."

"Nie chcesz oblać."

Zaraz potem mój telefon zaczął dzwonić. Wyciągnęłam telefon i spojrzałam na numer, Serena. Posłałam każdemu w pokoju przepraszające spojrzenie, zanim odeszłam na bok, aby odebrać połączenie.

"Gdzie ty do diabła jesteś?!"

"Nie mogę przyjść."

"Dlaczego?"

"Obudziłam Branson'a wychodząc i teraz nie może zasnąć."

"Dobra."

"Przepraszam dziewczyno."

"Potrzebujesz podwózki do szkoły?"

"Nie, przyjadę sama."

"Mhm. Do zobaczenia jutro Pais."

Usłyszałam kliknięcie i spojrzałam na telefon, aby zobaczyć, że połączenie zostało zakończone. Kiedy się odwróciłam na moich obcasach, zmierzyłam się twarzą w twarz z Micah'em. Na początku byłam zmieszana, ale potem zauważyłam, że trzyma dłoń wyciągniętą w moim kierunku. Chciał mój telefon. Westchnęłam, wiedząc, że nie wygram kłótni z tym kolesiem i podałam mu telefon.

"Zostaniesz w pokoju Jason'a."

"Szefie! Ja--" Jason zaczął protestować.

"Ty ją tu przyprowadziłeś, wiec ona jest twoim problemem."

Nigdy nie byłam porównywana do "problemu".

Westchnęłam, zanim podążyłam za Jason'em do wyjścia z pokoju, kierując się do jego-- naszego pokoju.

Do następnego.

Karolina aka BieberLikeDrug

Ride Or Die || PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz