00

2 1 0
                                    

Październik 1962

Usłyszałam krzyk. Rozejrzałam się po pokoju, jednak nikogo nie dostrzegłam. Postanowiłam ostrożnie wejść po schodach na górne piętro.
Na widok tego co zobaczyłam zamarłam.

Na środku pokoju stał młody mężczyzna o czarnych jak węgiel, dużych oczach. Miał on na sobie długi czarny płaszcz. Pod nim leżała nieruchomo kobieta.

Nagle jego oczy spotkały się z moimi. Tajemniczy mężczyzna zrobił krok w moją stronę, a moje serce zamarło. Nie mogłam się ruszyć. Gdy już był bardzo blisko mnie, w ostatniej chwili wyskoczył przez okno.

Szybko podbiegłam do kobiety i odsłoniłam jej włosy z twarzy.

To była moja mama.
- Przepraszam za wszystko Ell - wyszeptała.
- Mamo? Mamo wróć do mnie błagam. Co ja zrobię bez ciebie? Powiedz że to tylko żart - mówiłam z rosnącą gulą w gardle.

Zrobiło mi się duszno i nie mogłam oddychać. Nie, to tylko sen. Jak otworzę oczy to wszystko będzie dobrze. Próbowałam się obudzić.

To nie był sen.

The Darkness in your eyes Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz