Wspólny sekret | |

8.

𝗣𝗼𝘃:𝗠𝗶𝗮

Następnego dnia obudził mnie lekarz oraz  jego pielęgniarki. Sprawdzili mój stan i jest wszystko w normie więc jutro mogłam już wracać do domu. Ucieszyłam się ponieważ nie miałam ochoty dłuższej tu siedzieć.Gdy już Wyszli zaczęłam się nudzić więc chciałam wyciągnąć telefon by wejść na media społecznościowe jednak za nim to zrobiłam ,usłyszałam pukanie do drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły.Była to Grace. Bardzo się zdziwiłam i nie wiedziałam jak się prawidłowo zachować, jeśli pomiędzy nami było niezręcznie po ostatniej intrydze.

𝗣𝗼𝘃:𝗚𝗿𝗮𝗰𝗲

 -𝙃..𝙃𝙚𝙟- powiedziałam zbliżając się do szpitalnego łóżka mojej przyjaciółki.

-𝙤𝙝..𝙝𝙚𝙟..𝙣𝙞𝙚 𝙨𝙥𝙤𝙙𝙯𝙞𝙚𝙬𝙖ł𝙖𝙢 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙘𝙞𝙚𝙗𝙞𝙚 𝙩𝙪𝙩𝙖𝙟-powiedziała z kamienną twarzą.

Mocno się zdziwiłam. Zero emocji? Nic jej nie wzruszyło? Przyszłam tu bo mi zależy na naszej przyjaźni.. odczuwam wrażenie że nadal chce być  pokłócona ale no cóż.

-𝙢𝙖𝙧𝙩𝙬𝙞𝙡𝙖𝙢 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙤 𝙘𝙞𝙚𝙗𝙞𝙚-powiedziałam patrząc na nią.

-𝙉𝙞𝙚 𝙟𝙚𝙨𝙩𝙚𝙨́ 𝙟𝙪𝙯̇ 𝙯ł𝙖?-zapytała dziewczyna.

-𝙟𝙚𝙨𝙩𝙚𝙢.𝘼𝙡𝙚 𝙢𝙖𝙢 𝙯𝙖 𝙙𝙤𝙗𝙧𝙚 𝙨𝙚𝙧𝙘𝙚. -uśmiechnęłam się do niej i czekałam na reakcje.

Zapadła naprawdę niezręczna cisza. Nie wiedziałam co powiedzieć ona chyba również. Postanowiłam zmienić lekko temat.

-𝙩𝙤𝙤 𝙠𝙞𝙚𝙙𝙮 𝙬𝙮𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯𝙞𝙨𝙯? 𝙅𝙖𝙠 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙘𝙯𝙪𝙟𝙚𝙨𝙯?

-𝙟𝙪𝙩𝙧𝙤. 

I znów to samo. Znów zapadła ta niezręczna cisza. Chciałam naprawde podtrzymać tę rozmowę ale było ciężko. A niechęć z drugiej strony przeszkadzała mi w tym.

-𝙥𝙤𝙬𝙞𝙚𝙨𝙯 𝙢𝙞 𝙬 𝙠𝙤𝙣́𝙘𝙪 𝙤 𝙘𝙤 𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯𝙞?

-𝙠𝙞𝙚𝙙𝙮𝙨 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙙𝙤𝙬𝙞𝙚𝙨𝙯..

 Popatrzałam na Mie zastanawiając się czy to w ogóle ma sens. Zadaje w kółko to samo pytanie i dostaje taka sama odpowiedź. Wkurzało mnie to nie powiem że nie.

-𝙘𝙯𝙮𝙡𝙞 𝙬𝙧𝙖𝙘𝙖𝙢𝙮 𝙙𝙤 𝙥𝙪𝙣𝙠𝙩𝙪 𝙬𝙮𝙟𝙨́𝙘𝙞𝙖. 

Popatrzałam się na moją przyjaciółkę a ona wzdrygła ramionami.

 -𝙘𝙯𝙖𝙨 𝙣𝙖 𝙢𝙣𝙞𝙚. 

Pomachałyśmy sobie na pożegnanie a potem wyszłam. 

𝗣𝗼𝘃:𝗠𝗶𝗮

 Cieszyłam się że Grace mnie odwiedziła ,jej twarz zawsze poprawiała mi humor w końcu była moja najlepsza przyjaciółka. .Czułam się źle okłamując ja.. czasem myślałam że na mnie nie zasługuje. Chciałabym jej wszystko wytłumaczyć i jej nie okłamywać ponieważ wiem jak się czuje ale nie mogę tego zrobić dopóki sama się nie upewnię w swoich przekonaniach.