2.

25 5 2
                                    


Kiedy wraz z Grace doszłyśmy do jej domu od razu poszłyśmy pod prysznic. Nie miałyśmy ochoty na jedzenie więc od razu przeszliśmy do przejrzenia telefonu profesora. Usiadłyśmy na kanapie i włączyliśmy go. Gdy weszłam w dymek messengera ,zobaczyłam swój profil który był dość często pokazywany. 

-𝙂𝙧𝙖𝙘𝙚 𝙢𝙤𝙜ł𝙖𝙗𝙮𝙨́ 𝙥𝙧𝙯𝙮𝙣𝙞𝙚𝙨́𝙘́ 𝙢𝙞 𝙟𝙖𝙠𝙞𝙚𝙨́ 𝙥𝙞𝙘𝙞𝙚? 𝙈𝙤𝙯̇𝙚 𝙗𝙮𝙘́ 𝙬𝙤𝙙𝙖..  

Grace kiwnęła głową i wyszła z pomieszania do kuchni. Chciałam żeby jak najszybciej stąd poszła. Przytrzymałam palcem swój profil i usunęłam konwersacje. Teraz byłam bezpieczna.

 Akurat wtedy gdy skończyłam przyszła grace. Na kanapie usiadłam bardziej koło niej, wystawiając telefon trzymany w ręce by ta również mogła wszystko dokładnie widzieć.Nasza uwaga została przykuta przez pewien profil o nazwie , ,Moja Chloe <3,, .Zdziwiłam się i szybko kliknęłam w ich rozmowę.

 Z rozmowy wynikało że coś ich łączyło. Nie była to zwykła przyjaźń lecz romans. 

𝘓𝘶𝘯𝘢 𝘯𝘢𝘱𝘳𝘢𝘸𝘥𝘦̨ 𝘯𝘪𝘦 𝘴𝘱𝘳𝘢𝘸𝘥𝘻𝘢ł𝘢.𝘮𝘶 𝘵𝘦𝘭𝘦𝘧𝘰𝘯𝘶 ..? 𝘭𝘰𝘰𝘰𝘭𝘭.. 

-𝙨𝙩𝙖𝙧𝙖, 𝙅𝙖𝙘𝙤𝙗 𝙘𝙝𝙮𝙗𝙖 𝙯𝙙𝙧𝙖𝙙𝙯𝙖ł 𝙇𝙪𝙣𝙚̨..


-𝙣𝙞𝙚 𝙘𝙝𝙮𝙗𝙖 𝙩𝙮𝙡𝙠𝙤 𝙣𝙖 𝙥𝙚𝙬𝙣𝙤.. 𝙬𝙞𝙙𝙯𝙞𝙨𝙯 𝙩𝙚 𝙯𝙙𝙟𝙚̨𝙘𝙞𝙖? 𝙎𝙖̨ 𝙤𝙗𝙧𝙯𝙮𝙙𝙡𝙞𝙬𝙚.


 Zdjęcia jakie pokazałam Grace ukazywały pół naga dziewczynę. Była to uczennica naszej szkoły jednak miała indywidualne zajęcia.

Gdy przeglądaliśmy dalej jego wiadomości i czaty z osobami z którymi pisał znalazła się tam nawet nasza Nauczycielka od matematyki, Sophia. Nie wierzyłam w to.. zobaczyłyśmy kolejne zdjęcia tym razem nauczycielki..to było obrzydliwe ale nie mogłam się napatrzeć od jej ciała.. zgrabna talia, zgrabne nogi, duża pupa.. o tym właśnie marzyłam. Obok widniało zdjęcie Jacoba i też było niczego sobie.Z moich myśli ,,obudziła,, mnie z Grace.

-𝙨𝙩𝙖𝙧𝙖 𝙟𝙖 𝙬 𝙩𝙤 𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙞𝙚𝙧𝙯𝙚̨..𝙣𝙖 𝙠𝙤𝙜𝙤 𝙤𝙣𝙖 𝙩𝙧𝙖𝙛𝙞ł𝙖 𝙅𝙚𝙯𝙪.. 𝙬𝙨𝙥𝙤́ł𝙘𝙯𝙪𝙟𝙚̨ 𝙟𝙚𝙟.


-𝙨𝙖𝙢𝙖 𝙥𝙧𝙖𝙬𝙙𝙖. 𝙕𝙙𝙧𝙖𝙙𝙯𝙖ł 𝙟𝙖 𝙯 𝙞𝙣𝙣𝙮𝙢𝙞 𝙞 𝙣𝙖𝙬𝙚𝙩 𝙬ł𝙖𝙨𝙣𝙖̨ 𝙯̇𝙤𝙣𝙚̨..


-𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙞𝙚𝙢 𝙘𝙤 𝙘𝙝𝙘𝙞𝙖ł 𝙩𝙮𝙢 𝙤𝙨𝙞𝙖̨𝙜𝙣𝙖̨𝙘́..


-𝙢𝙤𝙤𝙯̇𝙚𝙚𝙚 𝙨𝙯𝙮𝙗𝙠𝙞𝙚 𝙣𝙪𝙢𝙚𝙧𝙠𝙞. .𝙨𝙯𝙮𝙗𝙠𝙞𝙚 𝙣𝙪𝙢𝙚𝙧𝙠𝙞 𝙯 𝙜𝙤𝙧𝙖̨𝙘𝙮𝙢𝙞 𝙤𝙨𝙤𝙗𝙖𝙢𝙞. 𝘽𝙤 𝙬𝙨𝙯𝙮𝙨𝙘𝙮 𝙯 𝙠𝙩𝙤́𝙧𝙮𝙢𝙞 𝙥𝙞𝙨𝙖ł 𝙗𝙮𝙡𝙞 𝙟𝙖𝙠𝙗𝙮 𝙣𝙤 𝙬𝙞𝙚𝙨𝙯.,


-𝙮𝙮𝙮𝙮 𝙗𝙖𝙗𝙖 𝙤𝙙 𝙢𝙖𝙩𝙢𝙮 𝙟𝙚𝙨𝙩 𝙝𝙤𝙩?!


-𝙉𝙄𝙀!𝙉𝙄𝙀𝙀...𝙣𝙞𝙚 𝙤 𝙩𝙤 𝙞 𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯𝙞ł𝙤...𝙚𝙝 𝙢𝙤𝙯̇𝙚 𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯́𝙢𝙮 𝙟𝙪𝙯̇ 𝙨𝙥𝙖𝙘́..


-𝙣𝙤 𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯́𝙢𝙮 𝙗𝙤 𝙩𝙤𝙗𝙞𝙚 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙩𝙤 𝙥𝙧𝙯𝙮𝙙𝙖 𝙣𝙖𝙟𝙗𝙖𝙧𝙙𝙯𝙞𝙚𝙟.


Odłożyłam telefon na stolik nocny koło mojej strony i razem poszłyśmy spać . To była ciężka noc. .nie mogłam przestać myśleć o tych wszystkich zdjęciach...o tych że on ja zdradzał. .a ja że się do tego przyczyniłam.. jeszcze ta nauczycielka, dosłownie weszła mi wtedy na banie..


Wspólny sekret | |Where stories live. Discover now