19

387 20 9
                                    

Starszy trzymając młodszego w ramionach, strzelił do nieznanego mu mężczyzny. Tym mężczyzną był Kim Seungmin. Wróg Minho. Lee z Kimem od najmłodszych lat się przyjaźnili. Lecz ich przyjaźń już 3 lata temu niestety wygasła.

Kim strzela ponownie i niestety tym razem trafia w Jisunga. 22-latek zaczyna płakać po czym sastrzela Seungmina. Śnieg pod 20-latkiem stał się cały czerwony.

- Jisung! Proszę nie zamykaj oczu!

- Kocham cię Minho.

- Ja ciebie też, ale proszę patrz na mnie! Pod żadnym pozorem nie zamykaj oczu!

Starszy udzielił pierwszej pomocy młodszemu chłopakowi co zadziałało. Starszy od razu zadzwonił na pogotowie, które już po 5 minutach zabrało Jisunga do szpitala.

°°°

Po 3 miesiącach w śpiączce Jisung w końcu się z niej wzbudził. Starszy starał się zawsze być przy swojej miłości. Nie opuszczając to nawet na 5 minut.

- Ji? Wybudziłeś się! - krzyknął uradowany Lee - Nawet nie wiesz jak się cieszę!

- Jak ja tu trafiłem i gdzie ja jestem?

- Jesteś w szpitalu a trafiłeś tutaj dlatego, że jakiś palant, który i tak już z resztą nie żyje, strzelił w ciebie. Starałem się ci pomóc i chyba to zadziałało. Jisung. Kocham cię. Jesteś dla mnie najważniejszy. Przez cały czas byłem tutaj z tobą, i będę dopóki nie wyjdziesz ze szpitala. Jasne?

- Okej. Ale kim Ty jesteś?

¤¤

Ostatni rozdział tej książki zakańczam ją nie epilogiem bo bedzie 2 czesc, ktora zaczynam pisac. Ta kasiazka nazywa sie Dead souls, jest jeszcze nie opublikowana. Mam nadzieje ze bedziecie na nia czekac. Dalej nie wierze ze to ostatni rozdzial, tak 03.12.2023 r. koncze te ksiazke.

To tyle ode mnie trzymajcie sie papatki ❤

Why Me? // Minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz