𐙚Rozdział Pierwszy𐙚

40 4 5
                                    

Na zewnątrz miękko padał śnieg

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Na zewnątrz miękko padał śnieg.
Frodo otworzył oczy i rozejrzał się po pokoju. Jedynym źródłem światła była już prawie spalona świeczka i okno, z którego sączyła się biel.
Hobbit pomyślał że to zabawne, że tak biało jest na dworze, jego umysł był zaspany i niezbyt przytomny. Mozolnie wygramolił się z łóżka, ściągając ze sobą koc, którym się szczelnie opatulił i powłócząc nogami dotarł do kuchni.
Na stole leżał talerz pełen różnego jedzenia. Świeży chleb, pomidory, jajecznica, trochę szynki, kurczaka, liści roszponki i jeszcze inne różności, których nie mam czasu opowiadać.
Oprócz jedzenia na stole stało jeszcze ciepłe kakao, zachęcające do wypicia. Frodo uśmiechnął się i spokojnie usiadł do jedzenia. Zastanawiał się co może dziś porobić
Jedząc śniadanie, zauważył jaką cisza panuje w domu. Nie było słychać żadnych szelestów, dźwięków czy oznak życia. Trochę go to zaniepokoiło, bo Bilbo zawsze o tej porze siedział w domu. Nawet nie zauważył, że skończył jeść śniadanie.
Wstał od stołu i ruszył przez okrągły korytarz do swego pokoiku.
Postanowił się ubrać w ciepłe ubranie i w sumie to nie wiedział co dalej będzie robić.
Po ubraniu się podszedł do okna i wyjrzał przez nie. Całe Shire było przykryte białą kołderką.
- Śnieg!- wykrzyknął.
Natychmiast pobiegł do korytarza aby ubrać szal, czapkę i kurtkę.
Po paru chwilach wyszedł na zewnątrz.
Wśród śniegu przy drodze zobaczył cztery postacie które co chwila podskakiwały i machały do siebie.
Frodo puścił się pędem w stronę sylwetek majaczących na śniegu.
Byli to Sam, Merry, Pippin oraz... Bilbo.
Frodo nie miał pojęcia, że to oni, ponieważ byli zbyt daleko aby ich rozpoznać.
Widząc biegnącego w ich stronę Froda, schowali się za ulepione śnieżne górki tak, aby wyskoczyć znienacka i wystraszyć pędzącego w ich stronę hobbita.
Frodo zauważył, że postacie znikły i posuwał się wolniej, rozglądając się ostrożnie na boki. Dookoła panowała cisza.
- Jest tam kto?- zawołał.
Nagle dostał czymś zimnym i białym w twarz! Była to śnieżka Pippina, który celnie rzucił nią we Froda.
-Aaaaaa!- Młody hobbit natychmiast rzucił się na ziemię, lepiąc szybko śnieżkę. Gdy głowa Sama wychynęła zza małego pagórka, Frodo nie wachając się rzucił nią w hobbita. Po chwili został trafiony naprędce ulepioną śnieżką Bilba.
Rozpoczęła się bitwa.
Merry trafił Bilba, który uderzył śnieżką Sama, który z kolei rzucił w Pippina, który nie patrzył akurat w tamtą stronę.
Wśród okrzyków hobbitów, było słychać otwierające się drzwi lub okna, przez które mieszkańcy Shire'u wyglądali ze zdziwieniem na bawiących się w śniegu pięciu hobbitów.

⋆⁺₊❅⋆ ⁺₊❆⋆ ⋆⁺₊❅⋆ ⁺₊❆⋆

Po chwili hobbici zmęczeni, ale szczęśliwi lepili bałwany i robili orły na śniegu. Merry i Pippin podjęli się wyzwania zbudowania domu ze śniegu, Frodo i Sam przynosili im materiały do budowy, natomiast Bilbo przyniósł w międzyczasie sanki i zabrał się za lepienie bałwana.

⋆☃︎⛸️✧˖°❅🕯️༘⋆𐙚

-Jeść mi się chce- poinformował po pewnym czasie wszystkich Merry.
-Mi w sumie też- powiedział Pippin- Może spotkamy się jutro? Muszę poodśnieżać wejście do mojej norki. I ozdobić pokoje na święta.
Hobbici popatrzyli po sobie, po czym przystali na tą propozycję. Merry i Pippin ruszyli w stronę swoich domków.
Sam rzucił ostatnią śnieżką w Froda i zaczął uciekać.
-Ty!- wrzasnął Frodo i razem z Bilbem zaczęli toczyć kulę większą od nich samych, aby dla zabawy puścić ją za Samem. Po krótkiej chwili puścili ją z górki. Olbrzymia kula z każdą sekundą przyspieszała i powiększała się. Sam biegł zbyt wolno, zaczęło wyglądać to niebezpiecznie. Frodo zaczął krzyczeć:
-Sam!!! Uciekaj!!! Nie oglądaj się!!!! Biegnij!!! Szybko!!!!!
Sam obejrzał się na pędzącą kulę wprost na niego, po czym puścił się biegiem przed siebie.
Frodo w mgnieniu oka złapał za sanki, wsiadł na nie i ruszył odpychając się swoimi ośnieżonymi stopami.
Sam wrzeszcząc wniebogłosy biegł przed siebie.

Świąteczne opowiadania★LOTR [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now