Będziemy Świętować

243 7 1
                                    

Jacek spojrzał ze zmartwionym tonem na Marka informując-Komendant czeka w gabinecie
Marek wziął głęboki wdech i wydech idąc do gabinetu gdzie czekał na niego komendant, pytając
- Gdzie jest Natalia co się stało? Korwicki
Słowa Marka:
Bałem się i martwiłem o Natalię nie potrafiłem sobie dopuścić myśli, że tak to się potoczyło liczyło się dla mnie tylko by winny trafił za kratki dziewczynka do ciepłego domu a Natalia na komendę i do mnie-Komendancie to tak szybko się potoczyło, jeśli Natali coś się stanie
Komendant spojrzał na Marka klepiąc marka po ramieniu-Marek nie dopuścimy do tego wszystko zakończy się dobrze tylko skup się Natalia też jest dla mnie ważna, ale podając się emocji-Tak tak tracimy czas Natalia podeszła do  miejsca, gdzie wskazano jej wskazówkę znalazła ubranko zakrwawione dałem do ekspertyzy Natalia mi to zgłaszała przez radio o znalezieniu wskazówki i nagle przestała się odzywać porywasz przejął głos mówiąc, że teraz ma policjantkę i dziewczynkę
Komendant starał się wesprzeć Marka-Spokojnie zyskałeś jeszcze jakąś wskazówkę?
Marek odpowiedział zmartwionym tonem głosu-Jak spokojnie? Ten porywacz się z nami w kotka i myszkę a teraz Natalia jest w jego rękach-Marek posłuchaj Natalia zwycięży wyjdzie z tego z poczuciem zwycięstwa słyszysz?
Marek wziął głęboki wdech i wydech odpowiadając-Tak Panie Komendancie ma Pan rację Natalia uratuje jeszcze Darię-wskazówka?
- A tak pisało tak może nasz znajdziesz nie ale wokół chaty jest bardzo głośno, bo przejeżdżają pociągi
Komendant zastanowił się odpowiadając-czyli tam jest ich miejsce trzeba to zlokalizować
Marek był gotowy do działań, lecz komendant go zatrzymał — Nie ty Mikołaj i Miłosz to sprawdza
Marek starał się sprzeciwić-wybaczy komendant, ale ja chce w tym uczestniczyć
-Marek daj nam działać Mikołaj i Miłosz to sprawdza-ale ja też mogę
Komendant wyraził sprzeciw wyjaśniając-Nie Marek Natalia wiele dla ciebie znaczy i to może spowolnić śledztwo
Marek westchnął cicho czuł, że nie zdoła przekonać komendanta, a to co wypowiedział Komendant było prawdą
Tymczasem Daria czuwała nad Natalią
Natalia odzyskała powoli przytomność
Daria ucieszyła się mówiąc
,- Obudziła się Pani żyje, jaka radość i szczęście
Natalia rozejrzała się zauważyła związane nogi i zauważyła, że akurat nie ma porywacza zagadała do Darii-Ty jesteś Daria zgadza się? Ja jestem Natalia
Daria uśmiechnęła się odpowiadając-Tak mam na imię Daria Pani mnie uratuje?
Natalia uśmiechnęła się mówiąc-zrobię wszystko, co w mojej mocy byś wróciła do mamy
Rozmowę przerwał porywacz, uśmiechając się mówiąc-Wreszcie Policjantka odzyskała przytomność przydasz się podszedł do Natalii gładząc ją po policzku pomagając Natalii usiąść na krześle
Natalia spytała poważnym tonem-Co zamierzasz?
- Mam policjantkę zamierzam nagrać okup a ty ładnie poprosisz o okup
-Co będzie dalej?
- Nie wypuszczę wasz prędzej od dostarczenia okupu dziewczynka sobie posiedzi a nad tobą się zastanowię-Nie traćmy czasu
Porywacz pochwalił Natalie-
I  to lubię
Natalia rozejrzała się zauważając, że ma zegarek a wokół są okna to dawało szanse na ucieczkę
Porywacz pospieszał Natalie-Dalej mów
Natalia zaczęła mówić słowa, jakie życzył porywacz, lecz używając ust mówiła też swoje słowa będąc pełna  nadziei, że zostanie to zauważone porywacz uśmiechnął się po wysłaniu nagrania-I Pięknie teraz trzeba coś z wami zrobić
Daria spojrzała na mężczyznę-wypuść nasz chce do mamy nie chce byś mnie skrzywdził
Mężczyzna roześmiał się podchodząc do dziewczynki gładząc jej policzek odpowiadając-Dla ciebie lepiej będzie, gdy znikniesz niż będziesz na tym świecie pełnym smutku łez
Natalia starała się wyciągnąć jakieś informacje rozmawiając z porywaczem-kierują tobą uczucia niesprawiedliwości nietraktowania takiego, jakiego chciałeś co się wydarzyło w twoim życiu, że tak postąpiłeś  do porwania dziewczynki? Mężczyzna odtrącił Natalie-Nie twój interes nie interesuj się
Natalia starała się dalej-Ale ja zdołam cię zrozumieć jeszcze możesz to naprawić ja mogę Ci pomóc tylko powiedz
Mężczyzna podszedł do Natalii przyduszając ją lekko mówiąc-Posłuchaj to miłe słówka i chęci, ale ja policji nie wierzę i na pewno trafię do więzienia nie staniesz w mojej obronie, choć to tak nie wygląda a ja jestem ofiarą
Natalia odpowiedziała-Nie zawiedziesz się zaufaj mi zapomnij o mundurze  przy współpracy sąd da ci niższy wyrok
Mężczyzna poczuł, że słowa Natalii na niego zaczynają działać odsunął się od Natalii mówiąc-To słuchaj uważnie, bo nie będę się powtarzać była jedna kobieta urokliwa mogła być moja i była jak złoto dla mojego serca charakter i wygląd byli odpowiednikiem dla związku aż do czasu
Urodził nam się syn kobieta, która już pokochałem już dla mnie taka nie była odtrąciła mnie rozstała wyjeżdżając z moim synem poczułem się wykorzystany dla tego porwałem niewinną dziewczynkę by kobieta poczuła tęsknotę za dzieckiem od tego czasu z nikim się nie całowałem brakuje mi też tego mężczyzna gładził Natalii policzek ty jesteś śliczna wyjątkowa z daleka bije od ciebie dobro czy mógłbym cię pocałował Natalie w policzek
W tym czasie Marek wraz z komendantem odsłuchali nagranie komendant był zdenerwowany-cholera porywacz zna się na tym
Marek spokojnie odpowiedział-Być może, ale Natalia nasz nie zawiedzie ona ma plan wyczytałem to jeszcze będziemy świętować
Komendant poczuł się rozkojarzony-Korwicki ty siebie słyszysz ? Porywacz chce okup
Marek odpowiedział spokojnym głosem-Wszystko dobrze się zakończy czuje to
Daria spoglądała na Natalie by ją uratowała
Natalia rozmawiając z mężczyzną trzymała dłoń z zegarkiem blisko słońca by wykonać ucieczkę Natalia odpowiedziała z wsparciem-Rozumiem cię zostałeś zraniony nie słusznie potraktowany oddałeś w tę miłość całego siebie i brakuje Ci tej miłości, ale ja nie mogę Ci z tym pomóc
Mężczyzna cofnął się
-Dziękuję oczywiście rozumiem przepraszam, ale nie potrafię się powstrzymać
Natalia uśmiechnęła się odpowiadając-Wszystko się ułoży
Z czasem dym i ogień pojawiły się w chacie Natalia zeszła z krzesła podchodząc do dziewczynki i przytulając ją mówiąc-niedługo skończy się koszmar
Natalię i dziewczynkę za dymił dym tracąc przytomność
Mężczyzna był rozkojarzony i zaskoczony pożarem zadzwonił po straż i policję nie mając wyjścia wychodząc nie sam
Jacek, dostając zgłoszenie poszedł do gabinetu informując o zgłoszeniu-Komendancie Marek dostaliśmy zgłoszenie o pożarze w miejscu odpowiadającym do przetrzymywania Natali i dziewczynki już pojechał patrol Marek wstał natychmiast słysząc informacje potrząsnął Jackiem zdesperowany-Adres!?
Komendant poszedł do marka mówiąc-Nie powinieneś tam jechać
Marek odpowiedział-pojadę czy Pan komendant z tym się zgadza, czy nie adres!
Jacek powiedział adres-Jastrzębia 5
Marek słysząc adres wybiegł z komendy wsiadając w radiowóz mając łzy w oczach mówiąc-Natalia.. Już będę przy tobie
Jacek i komendant obejrzeli wzrokiem jak Marek wybiegł mówiąc-To jest miłość
Marek dojechał pod adres widząc chatę w płomieniach zawołał z całych sił-Natalia!!?
Po chwili usłyszał kaszel podszedł za tym głosem zauważając Natalie leżącą na polanie biorąc ją w ramiona-Natalia mów do mnie jesteś cała nic ci nie jest?
Natalia uśmiechnęła się wyznając uczucie miłości-Kocham cię będziemy świętować
......................................................................

HISTORIE PATROLI NADAJĄCE  SENS ŻYCIU 💕Où les histoires vivent. Découvrez maintenant