|Rozdział 6|

89 9 8
                                    

Pov: Maja

Rano, obudziło mnie głośne pukanie do drzwi. Ja jak to ja, mimo ustawienia 6 budzików co pięć minut, cały czas włączałam drzemkę.

Zerwałam się z łóżka i sięgnęłam po telefon. 05:03. O chuj.

Pobiegłam do drzwi otwierając je. W drzwiach stał Janek. Janek w blond włosach. Wyglądał jak anioł.
- Kochaniutka, a co ja ci mówiłem o spóźnianiu się - Oparł się o framugę drzwi i podniósł jedną brew do góry, gdy zobaczył jak gapię się na niego, nadal będąc w piżamie - Twoje włosy... Wyglądasz jak Adrien Agreste - Zaśmiałam się, na co chłopak tylko wywrócił oczami.

- A ty jak menel, idź się szykuj bo zaraz bez ciebie pojedziemy - Pokazałam mu środkowego palca i pobiegłam do mojego pokoju. Ubrałam niebieską bluzę z kapturem i szare dresy. Wiedziałam że nie zdążę się pomalować, więc spakowałam moją kosmetyczkę do materiałowej torby i pomaluje się w busie. Do tej samej torby spakowałam również butelkę wody i sałatkę. Wzięłam walizkę którą wczoraj spakowałam i wyszłam z domu.

Janek czekał już przy busie, więc tylko zamknęłam drzwi na klucz i poprosiłam chłopaka, aby pomógł mi schować moją walizkę do bagażnika. Potem usiadłam obok niego.

W busie siedzieli Piotrek, Dominik, Ania, Marta, Mikołaj i Paweł. Przywitałam się ze wszystkimi i zaczęłam się malować. Postawiłam na delikatny makijaż z użyciem niebieskiego eyelinera i tuszu, które ostatnio zakupiłam. Janek przyglądał się temu co robię.

majusiarosee

🤍 Polubione przez jann_music_ i 126 innychmajusiarosee kocham wam wstawiać makijażowy content okZobacz wszystkie komentarze: 38

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

🤍 Polubione przez jann_music_ i 126 innych
majusiarosee kocham wam wstawiać makijażowy content ok
Zobacz wszystkie komentarze: 38

~•~

Gdy dojechaliśmy na miejsce koncertu, pierwsze co zobaczyłam to bardzo długa kolejka, stojąca pod wejściem. Liczyła ona może ze 110 osób, głównie dziewczyny. W sumie, nie dziwię się im, bo gdyby nie to, że przyjaźnie się z Jankiem, też zapewne stała bym w takiej kolejce. Janek od razu dla bezpieczeństwa założył kaptur, żeby móc później zaskoczyć swoich fanów nowymi włosami. Ludzie przesunęli się na bok, abyśmy mogli wjechać na miejsce koncertu.

Po chwili wyszliśmy z busa i skierowaliśmy się na backstage. Janek i Dominik usiedli na kanapie i rozmawiali na temat ostatnich poprawek stylizacji na koncert. Janek miał ubrać zwykłe niebieskie dżinsy oraz białą koszulkę z własnoręcznie narysowanym logiem albumu Sinéad O'Connor, aby złożyć jej hołd po jej śmierci. Miał również w planie zaśpiewać jej piosenkę.

Zostawiłam tylko walizkę na backstage'u i wyszłam zapoznać się ze sceną. Mikołaj i Paweł rozkładali sprzęt, a Piotrek sprawdzał nagłośnienie. Poszłam kawałek dalej i spotkałam Anię, która poprosiła mnie, żebym przyniosła kilka butelek wody z busa, więc tak zrobiłam.

W Momencie W Którym Połączyła Nas Muzyka | Jann Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon