Prolog

3.9K 137 1
                                    

Trzy lata wcześniej

— To jest bardzo dobra szkoła — zaczęła moja matka. — Są tam takie same dziewczyny z problemami jak ty. W tej szkole jest wielgaśna biblioteka, gdzie będziesz mogła sobie odpocząć, nauka tańca, taniec na pewno ci się tam spodoba oraz jest jeszcze jazda konno — czytała z broszurki.

Siedziałam na łóżku, a tuż obok mnie moja matka zachęcająca mnie do jakieś szkoły dla dziewczyn z problemami w nauce czy czegoś tam. 

— Nie chcę tam jechać, chcę zostać tutaj — powiedziałam. — Serio aż tak mnie nienawidzisz? — Spytałam lekko ironicznie, ale jednak czekałam na jej szczerą odpowiedź.

Mam tu zostawić moich znajomych?

— Ta szkoła ci pomoże z poprawą ocen i na pewno ci się tam spodoba — wciąż mnie namawiała ignorując moje poprzednie pytanie.

— Nie dyskutuj z matką — nagle w progu drzwi zjawił się Mark, jej nowy facet. — Kupiliśmy ci już bilet, jutro rano masz lot — powiedział głosem wypranym z uczuć.

Mark Taylor nie lubił oraz nie chciał mnie, a to była jedyna okazja pozbycia się mnie z jego domu.

— Pakuj się — usłyszałam jak przez jakieś echo.

Wciąż nie dowierzałam, miałam tylko piętnaście lat, nastolatka, która nie za dużo wiedziała o życiu i chciała choć trochę zrozumienia od matki.

Taylor wyszedł z pokoju, a moja matka podążyła za nim.

Była mu tak posłuszna...

Tak jak mogłam się spodziewać, na następny dzień o szóstej rano siedziałam już na tylnych siedzeniach samochodu ze słuchawkami na uszach i tak, jadę właśnie na te beznadziejne lotnisko. 

***

Już w pierwszy dzień wiedziałam, że to co było napisane na tej broszurce to wielkie kłamstwa, to nawet nie jest szkoła. Ja oraz inne dziewczyny jesteśmy przytrzymywane w budynku z kratami w oknach, przez cały czas jesteśmy pod nadzorem, a później jeszcze było o wiele gorzej...

-----------------------------------------
Hejjj mam nadzieję, że choć trochę was zaciekawiłam:)

Chcę tą książkę napisać jakby trochę o wydarzeniach, które mają miejsce w Ameryce (przynajmniej tak słyszałam), jak to też może wyglądać oraz co może czuć taka osoba, ale też chciałabym  przekształcić to w jakiś romans.

Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć książkę trochę na faktach, ale właśnie też żeby były elementy romansu.

Zapraszam do czytania dalszych części:)

Przez to, że nadszedł czas na szkołę, to będę się starała wrzucać chociaż jeden rozdział w tygodniu, a czasami może nawet dwa jeśli się uda.

AloneWhere stories live. Discover now